Hejka Rudzielce!

Wiem, że ani wczoraj ani dzisiaj nie zawitała nowa część „Fred, George i Ty”, ale mam urwanie głowy. Do ślubu zostały dwa tygodnie, mam wrażenie, że chyba nic nie jest gotowe, a kilka dni temu dowiedziałam się jeszcze, że w następną środę mam obronę pracy dyplomowej 😱😭 Wczoraj miałam pierwszą przymiarkę sukni ślubnej (jest mega! a przynajmniej mi się podoba), dzisiaj próbowałam ogarnąć prezentację na obronę i prezent dla rodziców, jutro mam próbną fryzurę i drugą przymiarkę sukni plus lekcję tańca, a o jakichś pierdółkach – które generalnie są ważnymi pierdółkami – jak upominki dla gości, które choć przerzuciłam na kogoś innego, to i tak muszę nadzorować…
Nie ukrywam, że jest tego po prostu za dużo i powoli brakuje mi czasu, nie mówiąc o chwili dla siebie. Wchodzę tutaj co jakiś czas – chyba też po to, żeby nie zwariować w tym wszystkim – i staram się być aktywna u innych, ale raczej nie dam rady wstawić quizu, także ogłaszam, że kolejna część i jakiekolwiek inne quizy pojawią się nie wcześniej niż 6 lipca (mam nadzieję, że do tego momentu już wstanę po weselu 😅😜).

Dobra, trochę wyrzuciłam to z siebie, a teraz biegnę ogarniać dalej. Trzymajcie za mnie kciuki na obronie i później, żeby na ślubie i weselu wszystko poszło gładko!

Dziękuję i do przeczytania (mam nadzieję) niebawem 😘
Sawa