OPOWIEŚĆ O POTEJTOSIE
MITOLOGIA GRECKA (TEKST JEST STWORZONY W CELACH HUMORYSTYCZNYCH)

Pewnego dnia, Posejdon organizował uroczystą kolację z okazji ślubu z Amfitrytą. Zaprosił cały ocean. Na stole leżały ziemniaki i inne apetyczne potrawy. Posejdon zaczął od ziemniaków- Bardzo je lubił.
Gdy przekroił pierwszego ziemniaka. Wyszła główka mówiąca:
-JESTEM POTEJTOS I JESTEM BOGIEM ZIEMNIAKÓW :DD

I tak o to 2002467 lat temu o godzinie 25:61 (bierzmy pod uwagę to, że tam panowała inna strefa czasowa, dzień miał 28 godzin, a godzina 62 minuty ;D) narodził się Potejtos, najpotężniejszy władca (BARDZIEJ NIŻ SAM ZEUS).
W 16 urodziny Potejtosa, sam Potejtos zniknął :O! Okazało się, że Potejtos zbuntował się przeciw swojemu ojcu uciekając gdzieś i kradnąc mu trójząb.
Podczas gdy w królestwie panowały poszukiwania, Potejtos prowadził koczowniczy tryb życia. Poznał wiele wspaniałych osób, w tym swoją przyszłą wybrankę Pieroginę. Potejtos i Pierogina znaleźli sobie chatkę obok rodziców Pieroginy (Farszownicy, bogini farszów oraz Sosinula boga sosów). Pierogina i Potejtos toczyli szczęśliwe życie z dala od królestwa od którego uciekł. Pewnego dnia Pierogina zapytała Potejtosa dlaczego uciekł od Posejdona i dlaczego na trójzębie ma nabite ziemniaki.
-Uciekłem dlatego, że nie chciałem być królem oceanów A trójząb mam na dzisiejszego grilla (: – Potejtos mówiąc to nie wiedział, że ziemniaki nabite na trójzębie Posejdona staną się Jego atrybutem.
Przyszła pora na wcześniej wspomnianego grilla (:
Potejtos podchodzi do Pieroginy mówiąc:
-ZĄSTĄNIESZ MOJĄ DZIĘWCZYNĄ?
Pierogina odpowiada:
Nie
Potejtos posmutniał.
NIE NO ŻARTUJE TAAK.
NO I SZCZĘŚLIWI SĄ, FARSZOWNICA CIESZY SIĘ, ŻE JEJ CÓRKA MA TAKIEGO „MĄDREGO” MĘŻA

A potem Potejtos i Pierogina urodzili gżdyla o imieniu Śledziosław i żyli długo i szczęśliwie.