Cześć! Jeszcze raz przepraszam za beznadziejną aktywność, ten profil jakby umiera i chyba niedługo umrze…

Chciałam dziś napisać taki dłuższy wpis o Mrocznych Intrygach (cassandra clare) i dać my recenzję.

Spoilery

Ogólnie to mi się podoba. Oczywiście jest trojkąt miłosny, moje Ulubione coś w książkach clare, choć w TMI to wolałam Jace'a niż simona, a w TID no… trudno było… to tutaj coś zdecydowanie gra albo nie gra, bo w jednym momencie shipuję Cristine z Markiem, później ,,kier" Marka mnie rozbija, i tu wchodzą Kieran i Tina, Boże, tego nie da się ogarnąć XD. W ,,Królowej MiP" którą obecnie czytam, jakby wątek Juliana kompletnie mi nie pasuje. Sceny z jego perspektywy są takie beznamiętne (jak to brzmi, jak to brzmi) i JAK MAGNUS MÓGŁ TO ZROBIĆ?!!!!!!

Ale odchodzę od tematu… W ,,Pani Nicy" podobało mi się śledztwo, jakby nie podejrzewałam, że to Malcolm kompletnie, a Annabel mi się po nocach śniła bo nwm czemu to oan mi się z momo kojarzy XD. Ja chcę ,,czegoś wiecej" między Ty'em a kitem. Jak ja usłyszałam o wskrzeszaniu Livvy (jej śmierć, czemuczemuczeum) to miałam tak: gościu, właśnie odkryłeś że kolo wskrzeszał dziewczynę i ona go zabiła, why chcesz Livvy wskrzesić bo to nie gra, bojakby w jednym momencie prowadzi śledztwo i walczy z wskrzeszaczem a w drugiej chce wskrzesić siostrę. Jedyne co mi nie grało w pn to ostatni rozdział, który według mnie powinien być pierwszym albo prologiem w wc, bo jakby (to jest tylko moja opinia) nowy wątek o Kicie powinien być na początku drugiej części.

Moimi ulu postaciami… myślę że Mark, bo on mnie rozwala, Emma, która śmieszna jest i jej ✨sarkazm✨ tekst z poczuciem humoru i jeźdźcami the Best. Jak pewnie wszyscy zauważyli, o jest bez ładu i składu XDDDDD. Nie lubię Juliana, on jest głupi, Cristina mi nie gra, bo nagle się z Markiem później z Kierem. No to nie ma sensu, choć ona taka cytatowa jest bo daje fajne teksty. Alec i Magnus też ze swoim wątkiem dzieci są piękni i słodcy, Max i Rafe jak się z Tavvym dogadali takie sweet było. Clary nagle wbija do książki i mówi że umiera.

Ale Ulubiony ship forever to diana i gwyn… o tak, to jest boskie. Diana jest słodka, widać jak ona chce być szefem Instytutu, ale z tą zamianą płci tez ja trochę nie rozumiem. Gwyn jest za to słodziutki też ❤❤❤❤❤

Nie qiem, co jeszcze napisać, książka mnie rozwaliła, na dokładkę po TMI I TID które… kocham i rozpaczam po nich.

Przepraszam za wpis tylko dla tych xo czytali tda ale jakby trudno mi jest bo chcę się skupić na nauce i czytaniu, mam nadzieję że zrozumiecie…