😅Story Time z dziś😅

Pod tytułem:
,,Cud nad Wisłą"

🫣Ogólnie to dwa tygodnie temu zgubiłam worek.🫣

Masz napij się przed czytaniem. →→→☕

Czekaliśmy przed salą. Chłopacy się ganiali czy coś. Ja stałam sobie z boku. Nagle jeden chłopaków czymś rzucił na szafki ale ja nie widziałam czym. Potem moja koleżanka stojąca przede mną spytała się czy to nie jest przypadkiem moje. Spojrzałam na szafki i tam leżał ten zgubiony dwa tygodnie temu worek. Popłakałam się ze szczęścia 😅 bo ten worek był tylko takk jeden (dostałam go). I prawię udusiłam moją koleżankę przytulaniem 🤭. Ja przez prawie całą lekcję płakałam ze szczęścia. Na religii jak zwykle oglądaliśmy film (my na religii oglądamy tylko filmy i nic nie robimy). Dokańczaliśmy ,,Sonic 2 szybki jak błyskawica" ale ja tego nie lubię 🫣. W międzyczasie wymyśliłam nazwę dla tego wydarzenia. Nazwałam je ,,Cud nad Wisłą ale ja nie mieszkam nad Wisłą".

👍Mam nadzieję że się podobało.👍