Cześć kochani.

Wiem, że przez dość długi czas nic nie wstawiałam. Po prostu miałam wiele problemów do rozwiązania, więc musiałam zrezygnować z chwilowego pisania opowiadań. Jednak, jak już pewnie zauważyliście – dzisiaj coś się pojawiło. Mam nadzieję, że zrozumiecie.

Nie wiem, czy teraz będę wstawiała rozdziały regularnie, czy znów zrobię sobie dłuższą przerwę. Trudno mi na ten moment powiedzieć.

Dzisiejszy rozdział do WAHTST nie jest zbyt długi. Jednak kosztował mnie wiele nieprzespanych nocy na ciągłe sprawdzanie, czy nie ma błędu. Chociaż pewnie jakiś się znajdzie. Owy rozdział jest również takim przejściowym, w którym nic ciekawego się nie zdarzyło.

Korzystając z okazji – poruszę jeszcze jedną ważną kwestię. Prosiłabym was, byście nie pisali 'kiedy kolejny rozdział…’, ponieważ to strata czasu. Moja odpowiedź będzie zawsze taka sama, ponieważ wszystko piszę na spontanie, kiedy mnie wena złapie i będę miała czas. Nie mam określonych dni, w których piszę. A takie pytania są po prostu męczące :).

Przepraszam i dziękuję za wszystko, moi drodzy ❣

We always had to stick together vs I miss you vs LovePenguins

Na co macie ochotę teraz?