wn
wiecie co? czuje sie winna.
wiem ze ona umarla ze starosci i nie moglam nic zrobic ale przykro mi ze zmarla w nocy gdy ja se tej nocy nie spalam tylko ogladalam YT całą noc i nawet do niej nie zagladalam i nie widzialam jej i nie widzialam ze odchodzi. mialam jak zwykle wywalone we wszystko 🥀 jestem okropna
nawet sie nie pozegnalam. zrobiłam to tylko na tym pogrzebie a ona juz nawet nie mogla spojrzec mi w oczy
znowu bede plakala, juz doslownie mi lzy leca do oczu
jezcze na dodatek slucham smutnej muzyki i tylko bardziej sie doluje

wn
jednak z nia nie rozmawialam, co bylo dziwne bo nie podeszlam, zapomnialam i ona chyba tez xd
wiec bylo git i teraz wracam juz do domu
niestety po powrocie czeka mnie duzo nauki 💔
a takze brak mojej ukochanej kotki. szczerze juz nue wiem co robic i tak chce by mnie auto przejechało moze wtedy wreszcie byloby lepiej. dla wszystkich
sorka za jakieś atencyjne wpisy bruh
milego dnia ❤️