przepraszam jesli ten wpis zabrzmi atencyjnie ale mam potrzebe wyzalenia sie a na naszej grupie nikt aktualnie nie odpisuje
po prostu
no mam dosyc
mam znowu mysli
i znowu chce sie pociac
wiem wiem atencja final boss xdddd
ale juz serio mam potrzebe powiedzenia tego komus a na grupie nikt prawie nie odzywa sie
mam problemy z nauka
z matka
dalej nie moge pozbierac sie po tym co sie stalo z przyjaciolka
tesknie za tymi osobami z ktorymi kiedyś mialam taki swietny kontakt a teraz sie to zj3balo
tymi ktorych znam irl, jak i tymi z sq.
wszystko sie rozpada, konczy albo zmienia i nie moge tego znieść
mam wrazenie ze nikt nie ma dla mnie czasu, tylko matka ma na mnie za duzo czasu i drze pizd3 o byle gowno
probuje powiedziec mojej mamie ze mam trudności z matematyka i nie umiem tego a ona mi mowi ze "wmowilas sobie w podstawowce ze nie umiesz matematyki i teraz nie chce ci sie uczyc"
i jeszcze ma problem ze jak wracam ze szkoły to sie nie przebieram w ubrania domowe
i ja jej mowie ze "one i tak ida potem do prania" a ona tym swoim ironicznym glosem "dobraa, jasne"
nie wiem, czy jest sens pytac sie wychowawczynie o te adopcje jak zaniedlugo i tak ze soba skoncze
albo inaczej: spytam je o te adopcje, ale jak sie nie zgodzi to juz nie wiem. jedno wyjscie zostaje
przepraszam za takie chvjowe wpisy naszpikowane atencja ale serio juz nie moge
jeszvze jutro mam kartkowke z matmy