Siema, hucułki! (Mogę was tak nazywać, nie?)
Chcielibyście w najbliższym czasie opowiadanie o koniach?
Opowiadanie to pojawiłoby się w przyszłym tygodniu, gdyż jutro jadę na zawody konne niedaleko Gładyszowa- będę startować w ścieżce huculskiej na mojej ukochanej, gniadej klaczy huculskiej- Wisky. (Wisky nie jest moja, jest ze stadniny, w której jeżdżę).

P.S: Jeśli chcielibyście zobaczyć, jak wygląda Wisky, mogę kiedyś wrzucić quiz z jej zdjęciami.