recenzje filmów które lubię
1. Pianista: bardzo fajny film, oglądam trzy razy w tygodniu, nie podobało mi się przedstawienie życia Polaków w czasie WWII jako przecudowne, ja rozumiem, że trzeba było zrobić kontrast między gettem a między życiem poza gettem ale bez przesady… a i nie rozumiem tej 10 minutowej sceny grania na pianinie gdy główny bohater spotkał tego ssmana, ogólnie to 7/10
2. Klub winowajców: bardzo fajny, ciekawy i postacie fajne, 9/10
3. Cry-baby: zarąbisty, z pięknym Johnnym Deppem, bardzo mnie straumatyzowała rola Iggy'ego Pop'a (nigdy nie spojrzę na niego tak samo), 7/10
4. Oppenheimer: 3 godziny to trochę za dużo, poza tym nie rozumiem tych freaky scen które randomowo tam były (kto oglądał ten wie jaka to trauma), ogólnie to fajne, czasami nudne ale fajne 6/10

no to były moje filmy, będę robić więcej recenzji jak przypomnę sobie resztę filmów jakie oglądałam xdd dajcie swoje ulubione filmy

moja osobowość i moje zainteresowania to wielki kontrast