Hej.
Postanowiłam powiedzieć wam coś.
Nie wiedziałam jak.
Nie wiedziałam kiedy.
Nic nie wiedziałam.
Teraz postanowiłam wam to powiedzieć.
Mam taką cholerną ochotę usunąć to konto.
To konto to nie ja.
To konto, to tylko Ci dorośli użytkownicy i pismacy z wysokiego miejsca w rankingu.
Brakuje mi Rity. Tej cholernie pozytywnej i uroczo-kłótliwej rity.
Brakuje mi wakacji.
Tak, wiem każdemu.
Ale mi wyjątkowo.
Brakuje mi tego wszystkiego tak, że ku*wa nie wytrzymam.
Nie jestem sobą.
Tak naprawdę to, to KONTO MNIE NUDZI. Jest takie dorosłe, nudne.
A tamto? Rzygam nim.
Cholernie brakuje mi osoby, która by mnie zrozumiała mnie po całości. Która nie powie ,,Rozumiem Cię, coś, coś, coś”. Rozumiem, każdy chce dobrze itp. bardzo lubię takie osoby, ale nie mam osoby, która ma taką samą sytuację, nawet podobną. ,,czasami małe rzeczy, kryją największe piękno” co to za bzdura? Ktoś mi odpowie? Idiotyzm. Brakuje mi tej wakacyjnej Rity. Tej, która marzyła o chociaż jednym quizie na sg i 100 obserwatorach…
Tak cholernie trudno wyrazić mi swoje emocje.
Tak cholernie chcę podziękować @UnicornGirl- , @x-elka i @Crystal.Girl bo tak naprawdę to z nimi najwięcej pisałam itp. Mimo iż nie często *oprócz un* to i tak je bardzo lubię.
Kochani, dziękuje wam wszystkim.
Czy odejdę, czy zrobię przerwę, czy wejdę rzadziej, czy będę tutaj tak jak teraz dowiecie się w poniedziałek.
Nie stresujcie się.
@UnicornGirl- jak chcesz pogadać to wszystko wyjaśnię Ci jutro o 16:30 … Lub wcześniej.
Przepraszam.
Chce mi się beczeć. Jak małe dziecko.
Trzymajcie się, do poniedziałku.
*Jutro wpisu nie będzie, to jest ten wpis*

Witajcie.

Ten wpis zmieni ten profil.
Charakterem.
Ale zacznijmy od początku:
Wydaje mi się, że dużo w mojej klasie się zdarzyło, pod moją nieobecność. Muszę znów wtrącić się w moją klasę. I muszę znów spróbować być radosna. Znów muszę żyć normalnie. Zacznę trochę na nowo. Spróbuję znaleźć pasję. Ale przedtem czeka mnie jeszcze swoje, tajemnicze prywatne życie…
Boję się. Tak strasznie boję się tego co powie pewna osoba. Taka jedna.
Eh. Jak ja beznadziejna w tłumaczeniu. Powiem w prost. Od poniedziałku do piątku mnie NIE BĘDZIE NA SAMYCHQUIZACH.
Wiecie.
Pierwszy szkolny tydzień wtedy będzie. Bo tak długiej nieobecności. Ale jeszcze nie myślę o szkole. Myślę o czymś innym. O rzeczach, o których mogłabym coś napisać dla siebie. Proszę o wyrozumiałość ⭐
A teraz tak z przypału.
Nic mi się nie chce 😂
Ale lecę jeszcze chwilę pograć.
Papa