Jak obiecałam, tak zrobiłam, ff z TASM wleciało. Znaczy sam w sumie cast, ale może być i to.
https://www.wattpad.com/1293679697?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=share_published&wp_page=create_on_publish&wp_uname=IsabellaFallenhope&wp_originator=bs%2Bd5tRh1N%2BKZob%2FzvBUU8k0WZ3J3dC73oz%2BtzWcC4uOm%2Bef8uYa76Ip%2Bi05%2FZi%2BKNCbSiU4%2FJ7rlGBK9dga1hkVF7dCdDdDzB18CgXqbFLFD6MYEjmGifGid2EXvU0W

I po raz kolejny historie Elvirii z czasów kiedy jeszcze chodziła do szkoły:

Ogólnie aktualnie pisałam na kartce, stawiam kropkę, zaczynam zdanie od słowa "Ziemia". Tak czy owak, przypomniało mi to pewną sytuację, jak po raz pierwszy pisałam wypracowanie [warto wspomnieć, że nie miałam zielonego pojęcia o wypracowaniach wtedy i po prostu to było dla mnie, jak coś z cyklu "masz to wiedzieć". Dosłownie, nikt mi nie powiedział czym jest wypracowanie wtedy]. No i napisałam, tydzień później Pani oddaje wypracowania, oczywiście dostałam dwóję ponieważ nie szło się w kilka dni nauczyć podstawy pisania wypracowań, zwłaszcza, że sprawdziłam tylko teorię.
Natomiast opinia Pani mnie wtedy rozwaliła. Najpierw oczywiście odnosiła się do wypracowania itp, ale na koniec dodała ,,Weź, jakoś inaczej pisz to "Z" bo wygląda, jak 2". Przyznaję się bez bicia, moje "Z" i "2" wtedy wyglądały prawie identycznie [Mówię jakby teraz jedyną różnicą nie było zaostrzenie na dole], ale kurcze, kobieta serio nie rozumiała, że ja tak po prostu piszę? A nawet jeśli, przecież to była lekcja polskiego, nie matematyka. Nie miało jej się tam co pomylić czy to dwa czy "Z".