Eurowizja 2021 za nieco ponad miesiąc. Przygotowania do konkursu nabierają tempa nie tylko wśród organizatorów. Również artyści w ramach przedeurowizyjnej promocji publikują nowe wersje swoich utworów i chętnie zdradzają detale swoich występów. Co wydarzyło się w ostatnim tygodniu?

Rotterdam jest gotowy, by powitać Eurowizję 2021! Prace w Ahoy Rotterdam trwają już od kilku dni. W tym roku poza infrastrukturą sceniczną, organizatorzy muszą zatroszczyć się o zorganizowanie dodatkowych elementów w związku z wciąż trwającą pandemią COVID-19. To m.in. specjalne pomieszczenie do przeprowadzania testów czy aż 170 dystrybutorów z płynem antybakteryjnym.

Eurowizja 2021: co zobaczymy na scenie w Rotterdamie?
Na początku zeszłego tygodnia organizatorzy ujawnili, że do grona gości specjalnych Eurowizji 2021 dołączyli Afrojack, Glennis Grace (Eurowizja 2005, Holandia) i Wulf. Wspólnie stworzą widowisko muzyczne, które uświetni finał konkursu. Z kolei Białoruska Fundacja Solidarności Kulturalnej zaproponowała Europejskiej Unii Nadawców własną wizję interwału podczas jednego z półfinałów. Na scenie mielibyśmy zobaczyć byłych reprezentantów Białorusi – zespoły Naviband i VAL wraz ze śpiewaczką operową, Margaritą Lewczuk. Wspólnie zaśpiewaliby przebój Love Shine a Light. Taki gościnny występ byłby zaznaczeniem obecności Białorusi podczas tegorocznej Eurowizji. EBU odpowiada dyplomatycznie, argumentując, że program Eurowizji 2021 jest już ułożony. Organizatorzy wyrażają nadzieję, że Białoruś powróci do udziału w Eurowizji w 2022 roku.

Szczegóły dotyczące konkursowych występów ujawniają poszczególne kraje. Grecja zapowiada, że zobaczymy coś, czego wcześniej nie było w konkursie. Holenderska prasa spekuluje, że będą to elementy inspirowane mitologią grecką. Możliwe, że postawią na pegaza, który odgrywa ważną rolę w teledysku do Last Dance.