@DwaDebile i chyba ktoś go szuka, najprawdopodobniej wyrwał się komuś z obroży, bo obroża ma tą przypinkę jakby gdzie się przypina smycz, a najlepsze jest to, że mój brat przez okno to zauważył. Po prostu chciał wyjrzeć (ładne niebo było) i zobaczył że nasz pies i psy sąsiadów szczekają na coś. Mój brat mówi:Tam jest pies! Ja z mamą powiedziałyśmy:gdzie?
I mama powiedziała mojemu tacie żeby wziął tego psa do domu. I ten piesek jest przyjazny. Nie szczekał, nie bał się, miał zaufanie do ludzi. Gdy już wszedł do domu to bardzo łapczywie jadł pomyślałam sobie:boże biedne się pewnie błąka od sylwestra i nikt nie może go znaleść. Nigdzie nie widzę ogłoszenia, że zaginą pies, więc chyba rodzina go nie szuka. Ale może być też że zagubił się gdzieś w mieście. Mam nadzieję że się ktoś po niego odezwie. Będę szczęśliwa jeśli ktoś się ucieszy że znalazł pieska. Ale będziemy szukać do chyba 2023 😊 mam nadzieję że znajdzie się ktoś po wakacjach np: we wrześniu, bo chciałam spędzić z tym pieskiem jak najwięcej czasu.

Wasza PotterHeadka45