Siema, może jak i nie wiecie albo i wiecie [alis i Aci napewno wiedxa] jestem od pewnego czasu w Śląsku
A raczej tam mieszkam już od dosyć dawna
I czy możemy przestać nazywac sigmami te osoby, które piszą "hahha drugi sezon" albo "hahahah mnie ominęło bo ja inne województwo więc czemu ma mnie to obchodzic"
Jakby?? Stfu. To jest okropne przeżycie, tyle ludzi traci wszystkiego, tymbardziej, że zbliża się zima. Większość nie pozbiera się w takim krótkim czasie, po takich wielkich, wręcz okropnych, masakrycznych stratach przez ostatnie powodzie.
Niektórzy tracą rodziny, a nawet domy lub pracę.
Przykładowo jutro muszę pojechać, a raczej popłynąć bo poziom wody jest aż tak duży do garażu z moimi paroma kolegami, bo jest tam sporo rzeczy i niewiadomo czy cokolwiek jeszcze tam żyje. Tymbardziej, że perkusista zostawił cały swój sprzęt, cała perlusje, a ja straciłem dnia dzisiejszego wzmacniacz do gitary. I tu nie chodzi o to, żeby mi współczuć, bo wiem, że jestem jak kropla w morzu. Chodzi o to, że ludzie dosłownie cierpią, jeszcze tornada mają być w mazowieckim, ogarnijcie się proszę i nie żartujcie z cierpienia innych<4
Pozdrawiam ;))
[Za bledy i powtórzenia przepraszam, ale wiecie, że z Polski to ja nie jest. I nie. Nie nauczę się polskiego]

Ahh