Czy mi się wydaje? Czy naprawdę jest was coraz więcej? Jednak jedno pytanie naprawdę mnie zaskoczyło ? Lasica… tak o tobie mowa ? Napisałaś pod jednym z moich wpisowych cytatów(ciii… tak bendem sobiem to nazywać ??), że zastanawiasz się ile mam tak naprawdę lat… Cóż ? powiem tak… (jakby co ja cytaty biorę z głowy, żeby nie było?) 'Nie ważne jest ile mam lat, na ile wyglądam czy na ile się czuję. Człowiek może powiedzieć, że wie wszystko a tak naprawdę nie wie nic, może powiedzieć, że nic nie wie, a wie wszystko. Ja czerpię myśli i słowa z przeżyć innych, nie tylko ze swoich. Rzadko co zdarza mi się doświadczyć czegoś przełomowego. Nie patrzę tylko na siebie, chociaż wyglądam i się zachowuję jakbym była samolubna i kochała tylko swoje odbicie w kałuży. Moi znajomi doznają wiele przeżyć. Czytam też dużo książek jednak tylko te, w których jest coś przełomowego w życiu bohaterów, które mnie intrygują. Więc lat dla innych mogę mieć wiele, a dla innych bardzo mało. W skrócie mówiąc obecnie mam skończone lat 14… mówię szczerą prawdę. Można powiedzieć, że udaje mi się odczuć to co człowieka rani. Czasem warto wysłuchać innych by potem uważać na błędy, o których wiemy zbytnio dużo.’

Kochani moi, z przykrością stwierdzam, że… XD nie będę was okłamywać. Niestety mam ból brzucha przez co byłam tylko na jednej i pół lekcji. No i na dokładkę nie poszłam na zajęcia. Nie wiem czy jutro też nie pójdę do szkoły. Ale jeśli zostanę w ,sweet home’ to obiecuję, że dokończę serię księżniczki z Lothlorien. Dlategórz w poprzednim wpisie nawiązałam do Elizabeth, Legolasa i miłości.

Wczoraj tak jak dzisiaj nie będzie cytatu ?. Nie mam weny po pierwsze a po drugie jestem tak zaweniona do Córki Labiryntu i do Przygody w Hogwarcie, że nie mam pomysłu na żaden cytat niestety?