Jeśli link nie działa, to nw czemu,ale jutro zrobię na innej stronie ,a teraz to co tam było:

Część 1
Tego dnia ja i jedna z nich BFF-Kasia ,miałyśmy wystąpić na YSOT ,kiedy szłam samotnie ulicami Warszawy, wpadłam na ,,zakapturzoną istotę”w ciemnych okularach i niebieskich włosach. Od razu zorientowałam nie kto to,był to mój idol,a w przyszłości może i znajomy -Leo.Wiedziałam, że Leo potrafi już bardzo płynnie, ale jednak nie perfekcyjnie rozmawiać po Polsku,ale jednak,mimo że ta sytuacja bardzo mnie zaskoczyła, postanowiłam powiedzieć:,, CZEŚĆ LEO?”

L:O,CZEŚĆ OLIWKA,JAK MNIE ROZPOZNAŁAŚ?

JA:PO WŁOSKACH,ALE SPOKO,JA MAM FIOLETOWE *ŚCIĄGA KAPTUR*. A TY JAK MNIE ROZPOZNAŁEŚ?

L:PO GŁOSIE ?

Po tym ,,wyznaniu” Leo przytulił mnie, czułam się w tedy bezpieczna ,a we wnętrzu czułam ciepło, ale takie ,którego jeszcze nigdy nie poznałem. Ta chwila na 100% rywala by wieczność, no pomijając fakt,iż moja wielce wspaniała BFF Wandzia,musiała nas rozdzielić, z powodu obrzydzenia!(że też akurat teraz musiała przechodzić!)

WCzęść oliwa *tule mnie*A kto to za przystojniaczek ?

L:*uśmiecha się dumny*.

ja:nie gadaj,nie znasz BaM?

W:Znam, ale .. e tam! . Część Leo jestem Wandzia

L:*całuję Wandę w dłoń * cześć.

ja:*wytrzeszczam oczy*a mnie tylko przytuliłeś!

Leo : *Całuje mnie w policzek i burak*

Ja:*pomidorowa z rosołu z wczoooooraj!*

W : ??

Ja:Wandzia,wiesz może gdzie dziewczyny?

W:Chyba poszły kupować staniki!!?

L:*WTF!?*

Ja:ok…nie wnikam!A pamiętasz jak moja mama kazała mi iść kupić stanik z Rudym?!

W:tak!!!hahah!??

Ja:biedny Leo ,musi tego słuchać*czochram mu włosy*

NA DZISIAJ ,TO TYLE ,JUTRO BĘDZIE O WIELE WIĘCEJ! PODOBAŁO SIĘ, TO SUPER!!

W sumie ,to dzisiaj myślałam nad likwidacją konta ,oto powody:
•mały,ale jednak brak weny
•chrupeczki mi nie pomagają(nie zmuszam)
•moja depresja się pogarsza
•nie mam trochę czasu
•ostatnio cały czas was zawiaduje
•zawsze coś spierniczam i potem macie pewnie pretensje