ej bo sa juz wakacje a ja powinnam se zwierzaka jakiegos wziasc/kupic.
kota albo psa.
i teraz nie wiem.
chce psa, ale nie wiem czy bym dala z nim rade wychodzic. ja len jestem nie bede sie zrywac i leciec juz ubierac sie szybko i z psem. ja zawsze jak wychodze z domu to jakos tam o wlosy poprawie umyje twarz nie wiem no a wtedy to nie byloby na to czasu i zanim bym wybrala w co sie ubrac jeszcze to pies juz by sie zeszczal. bym musiala dzien wczsniej wybierac chyba. i ogarnelabym sie jakbym wczesniej wstawala. nwm wlasnie o ktorej ten pies by szczal. a ja lubie sobie pospac wstalam dzis o 12. ale moja mama lubi rano wstawac to by mogla.
a kot do kuwety szcza i pozniej sie wywala te szczyle i gowna tylko.
ale ja bym chciala bardziej tego psa zawsze chcialam psa. a kota juz mialam. ale krotko. fajny byl i tam matka gada ze zaslony podrapie wszedzie wejdzie i porozwala i zepsuje. a tamten nasz jakos nic nie robil dobra moze wysypal ziemie z kwiata. a pies moze pogryzc rozne rzeczy. a i kota troche nie chce bo mnie moze podrapac. nwm byla taka typiara miala swoje kotki i cale rece podrapane. no a pies nie.
ale dobra psa i tak bym nie miala takiego jakiego chce pewnie. ja chce beagla pls bo on nie jest taki malutki ale tez nie jest taki wielki i jest fajny.
a rodzice chca jakiegos yorka ja nie chce go taki maly i jescze siwy sie robi i tak sie swieci. juz maltanczyka bym wolala chociaz on ma te glupie zacieki pod oczami. kundel jakis maly najlepszy. i za darmo bedzie. albo rodzice chca tego pinczera miniaturowego. ja juz go wole ale niektore maja mordy jak czilala a niektore takie powazniejsze nwm jak czilala to nie. i te lapy takie chude maja. zeby byl zmieszany jakis. a kiedys widzialam bardzo chcialam go ale chomika mialam chyba wiec nie wzielam go.
albo westa bym wziela. tata chcial kiedys takiego.
o psa bym wziela na pewno jakbym miala podworko bo rano by chcial na dwor i bym otworzyla dzrwi i bym poszla spac. albo nawet bym wyszla sie pobawic ale tam nikt nie bedzie na mnie sie patrzec jak wygladam i wgl w pizamach bym wyszla a tutaj ludzi tyle przy bloku glupio jak zul wyjsc.
a i lubie pieski bo tak fajnie machaja ogonami jak sie ciesza i takie no nie wiem bardziej energiczne zywsze niz koty sa.
o albo bym chciala psa jak cioci i ojciec tez ale to mieszanka york z czyms tam wez podobnego znajdz. i maly jest wiec matka by sie zgodzila. zdjecie tego pieska jest na dole.
pamietam jak przyszlam do cioci i tak latala (nie ciocia xd tylko pies ale bo to suczka jest wiec latala) i dywan tak sie az zaginal tak sie cieszyla xd.
ale najbardziej bym chciala jak cygus fajny taki sredni jest czarny i fajny kundel.