Cześć…… ………. ………….. ….. ( i mnóstwo innych kropek )
Tak wiem, możecie na mnie nakrzyczeć , zbesztać, pobić, związać czy co tam jeszcze chcecie za to, że mnie tyle czasu nie było. Miałam straszne… coś w rodzaju … nie wiem czego. Byłam smutna, w wakacje i w ostatni weekend między szkołą prawie nie wyściubiałam nosa zza drzwi pokoju. Było mi głupio, że tak marnuję czas, podczas którego mogłabym coś napisać, ale za każdym razem jak myślałam o tym koncie po prostu drżałam. Bałam się was. Bałam się, że przez to jak się wtedy czułam napiszę beznadziejne opowiadanie i was zawiodę. Dzisiaj postanowiłam tu wejść i co widzę? 1003 obserwujących ??? i kilka nowych komentarzy pod quizami ( dziękuję dziewczyny <3 ) . I tak jak to zobaczyłam to mi się tak ciepło zrobiło, uśmiechnęłam się i stwierdzam, że kocham was ludziki <3 Mam nadzieję, że mi wybaczycie i przyjmiecie moje nowe opowiadania. Zwłaszcza, że czeka special z okazji 1000 obserwujących. A jaki będzie ten special? O tym zadecydujecie sami :)

Kochani,
bardzo, bardzo was przepraszam, ale chyba przeceniłam swoje umiejętności pisarskie i nie zauważyłam, że jest tak mało czasu. Niestety, nie dodam jednak quizu przed obozem jeździeckim. Naprawdę, jest mi głupio. Na obóz wezmę długopisy itd. i będę pisać w wolnych chwilach na kartkę, a potem to po prostu przepiszę, ale przez co najmniej 10 dni nie będzie nowych quizów ( z telefonu nie można dodawać niestety. Zresztą, o ja mówię, skoro tam nawet internetu nie będę miała ). Miałam na głowie mnóstwo spraw, a tak jak teraz to piszę, ok. 2 i pół godziny temu byłam świadkiem jak kolega złamał sobie nogę i trzeba było wezwać karetkę ( i kiedy ja to piszę, jemu pewnie zakładają gips na nogę czy coś w ten deseń ) .
Jeszcze raz, bardzo was przepraszam i mam nadzieję, że mi wybaczycie ?????
PS: Miłych wakacji ;)

AAAAAAA!!! Dzisiaj robiłam quiz ze strony głównej o tym jaka e-motka będzie odzwierciedlała moją najbliższą przyszłość czy jakoś tak. Wyszło mi radość. Patrzę dalej na stronę główną i co widzę? Mój quiz. Seria until Dawn. I znowu zaczęłam się śmiać/ cieszyć jak idiotka. Przez ostatnie dni miałam trochę doła ( i brak weny ) i nawał emocji ( między innymi chłopak wyznał mi miłość i musiałam mu jakoś powiedzieć, że tego nie odwzajemniam.. bla..bla ). Teraz widząc to będę pisać i pisać i…. dodawać nowe opowiadania! Trochę cierpliwości, może jutro albo pojutrze coś się pojawi :D.
A, i witam wszystkich nowych obserwujących :D