Dziś nic nie napiszę z kilku powodów.
1.Czuję się mega źle ciągle myślę, że zwymiotuję, głowa mnie boli.
2.Jak dziś pojechaliśmy dziś z rodzicami do mojej cioci z naszym psem Aslanem to psy cioci się na niego rzuciły.Bo wujek musiał przejść przez bramę, nie mógł poczekać aż ciocia założy im kagańce…Miał kilka nie wielkich ran, ponieważ sytuację dosyć szybko dorośli opanowali.Teraz okazało się, że tak jakby pod pachą ma wielka ranę.Teraz z pokoju rodziców nawet słyszę jak mówią, że chyba mu krew leci.Jestem tym zbyt zdruzgotana.
3.Dorośli rozmawiali o moim prawdziwym tacie.Jak tak słuchałam to poczułam się kolejny raz… przypadkiem…
Ogółem jestem dziś mega zdołowana, a i możliwe, że zaległe quizy po prostu nie wyjdą bo jutro idę do koleżanki na noc.
Proszę was, zrozumcie mnie.