Patryk

Versatile.

Patryk

Versatile.

imię: Karolina

miasto: Wieś jeśli już.

o mnie: przeczytaj

42

O mnie

Haii!

Nie mam pojęcia jak tu trafiłeś, ale skoro już jesteś to... może zostawisz coś po sobie? Na przykład zmienisz miętowy przycisk na szary? Nie pożałujesz. Gwarantuję. Gotowe? Na pewno? Okej. To coś o... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Versatile.

Versatile.

Haii. 😉 Tęsknił ktoś? 😉😉 Zawieszam się na zawsze i usuwam sq. Nie daje mi to już ż... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
Versatile.

Versatile.

AUTOR•  

Haii.

😉
Tęsknił ktoś?

😉😉
Zawieszam się na zawsze i usuwam sq. Nie daje mi to już żadnej satysfakcji i… załóżcie se tt to wam się sq znudzi.

😉😉😉
BYEE

Odpowiedz
2
Versatile.

Versatile.

AUTOR•  

💥 ODKRYJMY KONTA INNYCH – WYSTĄP W QUIZIE U @KEBABOWSKI 💥 Użytkownik @Kebabowski organizuje akcję, która ma za zadanie odkryć konta innych użytkowników. Każdy, kto udostępni ten wpis na swoim profilu i napisze pod wpisem na profilu @Kebabowski "gotowe" będzie mógł wystąpić w jego zdrapce.

Odpowiedz
1
Versatile.

Versatile.

AUTOR•  

Bandyta dziary na pół ryja bo kur.wa je lubię a co
Żaden ze mnie bandyta pierwsze słyszę
Krzyczy pani babcia gdy wychodzę na ulicę
Krzyczy pani babcia o nie
Bandyta dziary na pół ryja bo kur.wa je lubię a co
Żaden ze mnie bandyta pierwsze słyszę
Chcę pomóc pani babci przejść przez je.baną ulicę
Chcę pomóc pani babci oł je

Tak kur.wa przyjaciółka mnie zaraziła

Odpowiedz
1
Versatile.

Versatile.

AUTOR•  

Ja z przyjaciółkami w czwartek takie coś.

Poszłyśmy se na taki plac zabaw na którym jest plac zabaw i świetlica żeby posiedzieć i pogadać. Z tymbarkami w szklanych butelkach. My siedziałyśmy na dworze na tym placu. Oczywiście gorącym tematem dnia był nie kto inny jak taki koleś z klasy i gałązka dla żyrafy.

(Już tłumaczę. Żyrafa to ten koleś z klasy. I on się z takim lenny facem gapił na moją przyjaciółkę. Jedną z tych z którymi siedziałam. Bo ogl. On ma takiego kolegę który do mnie mówi 'karolinkos' a ja go nie lubię… toleruję co się rzadko zdarza ale nie lubię.. ;-;. I jeszcze jeden kolega ich taki spaślak. No no i ten żyrafa jak się gapił na przyjaciółkę to którejś głupawki my takie coś:
Przyjaciółka: Hehehe *nazwisko żyrafy* się tak na mnie gapił…
Ja: Nom… Hehehe.
Przyjaciółka: *nazwisko żyrafy* to żyrafa. *nazwisko tego co mi karolinkos mówi * to nosorożec a Gruby to hipopotam.
Ja: *głupawkowy śmiech. * A Ty to gałązka dla żyrafy.
Przyjaciółka: Jesus… Ty wiesz jak źyrafa zjada gałązki? Ona je oblizuje *śmiech*
Ja: Uuuuuuuu *śmiech*)

No no i jak my coś takiego:

Ja: Gałązka dla żyrafy!
Przyjaciółka (gałązka): *śmiech*
Przyjaciółka #2(jedyna z trójki poważna): Eee o co chodzi?
Przyjaciółka: No bo *nazw. źyr. * to żyrafa. Gruby to hipopotam a *nazw. tego co mnie nazywa karolinkos* to nosorożec i kocia powiedziała, że ja jestem gałązką dla żyrafy!
Przyjaciółka#2:*klepie się ręką w czoło*
Ja: No. No i nie że coś. Ale skoro na *imię przyjaciółki* się gapi tak tak no hehehe żyrafa. Do mnie karolinkos mówi nosorożec to dla ciebie zostaje gruby!!!
P#2: No nie!!!
P: Tylko pytanie czy *imię P#2* ma najlepiej czy najgorzej…
Ja: Eeem… chyba żadna z nas grubego nie chce…
P i P#2: Nooom…
Ja: No no ale wtedy wychodzi że żyrafa i nosorożec są lepsi…
P: No bo są…
Ja: No wsm tak…

I jak tak gadałyśmy o tym…

P: Kocia patrz!
Ja: O kur…

Jadą (chyba) żyrafa i nosorożec na rowerach obok placu.

P#2: Iii… nie chcę was martwić ale oni wyjeżdżali chyba ze świetlicy…
Ja i P: Fuck!
Ja: Myślicie że oni to wszystko słyszeli?
P: Tak…
P#2: No i to tak wyglądało że wyjeżdżali ze świetlicy..
Ja: Jaką koszulkę miał na sobie dzisiaj żyrafa?
P: Czarną w białe paski.
P#2: Jeden z nich też taką miał…
Ja: Jezu… a jutro jest piątek…
P: I co my mu powiemy? Bo on by na pewno coś takiego do nas powiedział- co wy tak o mnie gadacie? Zakochałyście się?
Ja: Fuck.
P: I ja bym mu na to- Eee Bayo! I odchodzę.
P#2: Spoko ja was wytłumaczę.
Ja: Ale jak?
P#2: No bym powiedziała, że po tymbarku wam odwaliło.
Ja i P: Okej… dzięki.

W piątek żyrafy nie było w szkole więc boję się jutra….

Odpowiedz