No więc … Cześć? Długo mnie nie było … Ale nie dlatego, że nie chciało mi się pisać i mam w was wszystkich wy*****e (Przepraszam za słownictwo), ale dlatego, że przez pierwsze kilka dni tata zabrał mi laptopa, ponieważ potrzebny był mu do czegoś. Kiedy już mi go oddał, a ja byłam bliska naciśnięcia przycisku dodaj … Przyszedł mój kochany brat z kawą … No niestety … Potknął się i kawa zalała cały laptop, przy okazji jeszcze mocno mnie poparzył i leżałam w szpitalu. Kiedy już wróciłam okazało się, że mój laptop jest do niczego i musimy wszyscy korzystać z laptopa mojego brata, ale jemu też jest on potrzebny do pracy i nie zawsze mogłam go pożyczyć … Ciekawe mam życie, prawda? Heh. Jeśli chodzi o opowiadanie o KA to usunęłam je … hmm … Jakby to napisać … Mieliście kiedyś tak, że nagle macie jakiś pomysł, robicie to, a jakiś czas później to wydaje wam się … nieoryginalne? Ja właśnie tak miałam z tym opowiadaniem. Przyszło mi kilka pomysłów jak napisać to opowiadanie, ale musiałabym zaczynać wszystko od nowa … No więc zaczynam … Seria z KA będzie kontynuowana, ale od nowa. Nadal mnie lubicie? ? (O ile wcześniej lubiliście …)