Ja- *gram na gitarze elektrycznej i śpiewam* Determinacja twa prowadzi cię, lecz nie wiem czy tyś gotowa jest
To miejsce może wnet groźnym stać się, dlatego pragnę tak zamknąć je
Tyś nie pierwszą jest, możesz ostatnią być
Kiedy wyjdziesz stąd, nie możesz już się skryć
Dziecko, zostań tu, ja wychowam cię jak swe
Jak swe

Nie oddam cię potworom, złapali sześciu już
Ten koszmar się powtarza, upadnie wszystko znów
Dlaczego mam cię stracić, gdy mogę ukryć cię?
Nie oddam cię potworom, nie oddam cię potworom
Więc zostać może chcesz?
Więc zostać może chcesz?

Ja tylko duszę twą chronić chcę wciąż, gdy mi pozwolisz obronię cię
Ruiny mogą zamienić się w dom, więc proszę, zawróć, zastanów się
Lecz jeśli wkroczysz na jedną z morderczych dróg
Nie ochronię cię, kiedy wszędzie wróg
Dziecko, zostań tu, ja wychowam cię jak swe
Jak swe

Nie oddam cię potworom, złapali sześciu już
Ten koszmar się powtarza, upadnie wszystko znów
Dlaczego mam cię stracić, gdy mogę ukryć cię?
Nie oddam cię potworom, nie oddam cię potworom
Więc zostać może chcesz?
Więc zostać może chcesz?

Dziecko, połóż się
Zostań chwile dwie
I nie śpiesz się
Oczka zmruż i śpij
Słodkie wyśnij sny
Tak kocham cię

Nie oddam cię potworom, złapali sześciu już
Ten koszmar się powtarza, upadnie wszystko znów
Dlaczego mam cię stracić, gdy mogę ukryć cię?
Nie oddam cię potworom, nie oddam cię potworom
Więc zostać może chcesz?
Więc zostać może chcesz?