Jeszcze żyję
Uleciały ze mnie wszystkie pomysły na Quizy, więc nooooo
Spytam co tam u was?
Dzisiaj skończyłam zajęcia przygotowujące mnie do egzaminu 8klasisty i nie jestem ani trochę pewna moich umiejętności. Na początku tej klasy myślałam nad napisaniem rozprawki, ale Umiejętność do jej pisania mi się pogorszyła i obawiam się że znowu napiszę ją okropnie tak jak ostatnimi czasy. Przedewszytkim nie mam pojęcia do jakich szkół dawać papiery! Znaczy jakby mam ze trzy, ale to za mało na dodatek ostatnie progi punktowe jakie miały zaczynały się od 160, a na obecną chwilę wychodzi mi 112 pkt więc trochę słabo ;-;
No i mój stres rośnie  a w zasadzie raz jest mniejszy raz większy i ciągle mnie uderza znienacka. Odbieram nadzieję jakbym oczekiwała siebie i otoczenie. Jakby mój najtrudniejszy okres w życiu nigdy nie minął tylko nadał we mnie siedzi w spersyfikowanej formie i czekał na odpowiedni moment, nie jest to chyba najlepsze co mnie ostatnio spotyka.
Nie wiem
Chyba gadam bez sensu i pewnie robię to bo odczuwam że gdybym komuś o tym powiedziała to by mnie zbył. Jak zwykle.
Heeeehhh
Nie wiem czego oczekiwać po opublikowaniu tego wpisu. Możecie to po prostu uznać za znak mojego istnienia.
Powoli kończę ostatni tom trylogii Cień I Kość :D