Podsumowanie dzisiejszego dnia – wojownikon, Victoria Holmes i więcej.

Razem z Miętką wstałyśmy o 05.00. Ja umyłam włosy i ubrałam się. Miętka zrobiła to samo. Później zjadłyśmy śniadanie i wsiadłyśmy do samochodu. Mama zawiozła nas na peron, następnie wsiedliśmy do pociągu i jechaliśmy przez trzy godziny. Około 10.30 byliśmy na miejscu. Mieliśmy jeszcze trochę czasu więc zjadłyśmy maczka na dworcu. Później poszliśmy na wojownikon. Kupiliśmy bilety i weszliśmy (bez kolejki 😎). Pierwsze co poszliśmy szukać straganu NB. Chciałam sobie kupić bluzkę, ale nie było 😔 Potem poszłyśmy na Wielką Aulę na spotkanie Victorii Holmes. Niestety, zabrakło dla nas miejsc (żadnej amyryki nie odkryłam 😕) Było mi smutno. Wydaliśmy 380 zl tylko po to, żeby spotkać się z autorką wojowników a tu co? Nic. Ale wtedy stało się coś niesamowitego! Victoria Holmes wyszła i specjalnie z nami zrobiła zdjęcie 😲 Jak wiecie, lub nie, był tam KATEGORYCZNY ZAKAZ robienia selfie z autorami, a ja z Miętką byłyśmy wyjątkami 🤩 Potem od razu poszłyśmy na górę czekać na autografy, a w kolejce napisaliśmy list do niej (oczywiście po angielsku) jak bardzo lubimy tą serię i czy mogłaby nam podpisać książki. To było oczywiste, że podpisze, ale wiecie 😅 Potem ustawiłyśmy się w kolejkę. Gdy nadeszła moja kolej dałam jej list i książkę. Podpisała🤩. Potem siedziałyśmy pod ścianą czekając na Szafisię. Przyszła, namalowała kotka i znikła xD. Ale tak serio, to wstydziła się zagadać (też się wstydziłam zagadać) i nom. Później poszliśmy do Kociej Kawiarenki, potem do parku, a teraz wracamy pociągem do domu.

Wyjaśnienia zwrotów Mgiełki:
Szafisia – @.FrostWing
Miętka – @Mietowa_Polana
NB – Nowa Baśń

Baj!