Puk, puk!
Niech będzie pochwalony czy jakoś tak. I tak skończę w piekle za zabawę z czarną magią (ale o tym innym razem).
Drodzy Czytelnicy, którzy po mimo wszystko nadal czekają na kontynuację czy jakikolwiek nowy quiz na tym, jakże niedopracowanym, wymagającym wiele poprawek, profilu. Chciałabym Was przeprosić. Tak szczerze, z głębi serca.
Niektórzy z Was mogą wiedzieć, że 3 września tego roku rozpoczęłam naukę w szkole ponadgimnazjalnej, a w moim przypadku dokładniej w technikum. Klasa fotograficzna była moim marzeniem, które teraz mogę odhaczyć na nieistniejącej fizycznie liście.
To dopiero początek, ale moja (osłabiona i tak) psychika radzi sobie marnie po powrocie ze szkoły do domu. Ciężko mi pisać, nawet jeśli chodzi o moje ukochane one shoty, które dają mi (oraz wszystkim autorom) ogromną swobodę pisarską.
Weekendy są dla mnie dniami, w których moja psychika zwyczajnie stara się pozbierać na kolejne pięć dni w szkole, także jestem wtedy obecna gdziekolwiek tylko ciałem, a nie duchem.
Obiecuję, że to konto nie zostanie porzucone czy usunięte. Jednak nie mogę zapewnić Wam stałych i niezmiennych dni dodawania czegokolwiek jak również równych odstępów czasowych.
Naprawdę bardzo Was przepraszam i błagam o wybaczenie.
Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili chwilę na przeczytanie tego krótkiego wpisu.
Powodzenia w życiu, Kochani :)

Byłabym wdzięczna za przeczytanie.

Od: Natsuki_1998
Do: Czytelnicy
Tytuł: …

Cześć…

Wiecie… Od dłuższego czasu na moim profilu nie pojawiło się nic, na co czekacie, o co pytaliście…

Jestem pewna na sto dwa procent, że Inka się na mnie zawiodła. Miałam kontynuować „Aż do śmierci”, a tymczasem nie zacięłam się i nie wiem co mam zrobić dalej.
Kolejna część Uroczego nie jest taka, jakiej byście oczekiwali, w dodatku dawno jej nie było…
Niedokończone serie, których w sumie i tak nikt specjalnie nie czyta, ale jednak są…

Szczerze chciałabym usunąć wszystko, co jest na tym profilu i zacząć na czysto, ale wiem, że nie mogę.

Nigdy nie chciałam i nadal nie chcę Was zawieść. Naprawę.

Mam nadzieję, że pomimo mało wzruszającego przekazu tej wiadomości i tak zajdą się osoby, które nie będą na mnie złe.

Przysięga, że postaram się napisać wszystko to, co powinnam. Przysięgam.

Wasza Natsu