Patryk

Antulek00

Patryk

Antulek00

o mnie: przeczytaj

1134

O mnie

I'm hopeless
and awkward
and desperate
for love

Ostatni wpis

Antulek00

Antulek00

Może minęło osiem miesięcy, ale to nie tak, że ja się lenię. Jestem bardzo pracowit... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

.Niedoskonala.

.Niedoskonala.

Uroczy ten cytat z Ani!

Odpowiedz
Antulek00

Antulek00

•  AUTOR

@Marti1801 Chociaż to… Uff! xD ;*

Odpowiedz
2
shitty_shit

shitty_shit

@Antulek00 😂😂

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Antulek00

Antulek00

AUTOR•  

250 obserwujących, dziękuję! <3 <3 <3
I wiem, że dawno nie było opowiadania. Przyznaję się bez bicia: to z lenistwa, ale pracuję nad tym.

Odpowiedz
11
.Niedoskonala.

.Niedoskonala.

@Antulek00 Gratki! Zmieniłaś tło. Byłam przyzwyczajona do tamtego zwierza!

Odpowiedz
Antulek00

Antulek00

•  AUTOR

@ZyjacaMarzeniami Dziękuję <3 Tamto faktycznie było śliczne, a niuchacz przeuroczy! Jednak zmieniłam go, bo aktualne zgadza się z moim humorem, jaki miałam przy tej małej decyzji ;)

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (20)
Antulek00

Antulek00

AUTOR•  

Pomyśl o wszystkich kwiatach, które wyrzuciłeś, gdy przyniosła je do domu.
Ona była takim kwiatem.
I po prostu pomyślała, że skoro nie chcesz tamtych, to ona też ci się nie przyda.

Odpowiedz
11
Antulek00

Antulek00

•  AUTOR

@Orchideous… WOLNO MI, STARUCHO! :)

Odpowiedz
1

O....

@Antulek00 WYPRASZAM SOBIE! MAŁOLATO!

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (14)
Antulek00

Antulek00

AUTOR•  

Chciała utopić go.
Swój największy błąd w życiu.
Ona go stworzyła, to przez nią on istnieje.
Ten błąd.
Wzięła wiadro lodowatej cieczy, wylewając ją na niego.
Krople spływały po nim, w równej ilości co łzy. Dużej.
,,Nie, nie udało się” – zmartwiła się
Spojrzała na spokojne wody, poruszane delikatnym wiatrem.
,,Tak, teraz się uda” – pomyślała uradowana
Wskazała na ocean, kiwając głową.
– Zrób to.
Nie dyskutował.
Szedł w tamtą stronę, wiedząc, że idzie na śmierć.
Pozostał jej posłuszny.
Aż do momentu, w którym wstrzymał oddech na zawsze. W którym fale przykryły martwe już ciało.
Ten największy błąd nie sprzeciwiał się jej.
Ale był błędem.
A ze słonych wód wystają puste oczy, zwrócone ku swej rodzicielce, wołając ,,Mamusiu!”.

Odpowiedz
14
.Niedoskonala.

.Niedoskonala.

@Antulek00 Zatkało mnie. Pierwszy raz spotykam się z perspektywą rodzica niechcianego dziecka.

Odpowiedz
Antulek00

Antulek00

•  AUTOR

@ZyjacaMarzeniami Cieszę się, że Cię zaskoczyłam. Lubię, gdy coś co robię, nie jest czymś powtarzającym się wkoło.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (8)
Antulek00

Antulek00

AUTOR•  

Spójrz.
Rozwiane włosy, oczy pełne energii.
Świecące słońce, a nogi plączące się w tańcu.
Niebo bezchmurne, kwiaty rosnące pod stopami.
Chwila uosabiająca szczęście, czyż nie?
A tu nagle coś poszło źle.
Niezgodnie z planem,
No zobacz, to łzy.

Odpowiedz
10
Bezimienna.

Bezimienna.

@Antulek00 *^* *^* <3

Odpowiedz

O...r

@Antulek00 Popatrz, jak toczą się po ciepłej skórze, zostawiają mokre ślady. Nic nie ginie, nie zostawiając po sobie śladu.
Przecież ten piękny taniec pozostał we wspomnieniach ducha lasu, który gładził ramię, chcąc go więcej.
Jednak nogi bolały, tak samo jak uczucia.
Bezsilność.
Nie można dalej tańczyć.

Odpowiedz