Heyy

Jak wam mija dzień?
Jak się czujecie?
Mieliście dzisiaj jakieś sprawdziany?

Względnie
Średnio
Yes, z polskiego

Ten dzień to był chyba jeden z najluźniejszych w szkole, jakie kiedykolwiek miałam. Najpierw dwa wf-y, potem dwie godziny zastępstwa (wszystko spoko, tylko pani w bibliotece zaczęła straszyć, że wpisze wszystkim uwagi za gadania, podczas gdy ja z moimi koleżankami dosłownie mówiłyśmy szeptem), a potem matma, na której pani miała całkiem dobry humor, no i polski ze sprawdzianem i to chyba była najcięższa lekcja tego dnia. Tak szczerze mówiąc to ja serio nie cierpię sprawdzianów z polskiego, bo tam wszystkie zadania mają albo niedokładne polecenia, albo jest milion możliwych odpowiedzi… A, no i jeszcze jeden kolega z ławki za mną zaczął się mnie o coś pytać, ale udałam, że go nie słyszę. I to nie dlatego, że jestem wredna, bo chętnie bym pomogła, ale ja nie zamierzam ryzykować jedynką za ściąganie…

Niech Klan Gwiazdy was prowadzi!