Hej @Candidness
Może cię to zaskoczyć, ale… Tutaj „Ewi”, jak to ładnie ujęłaś. Skoro się odezwałaś, zasługujesz na wyjaśnienia. Sprawa jest taka – niewiarygodnie ciężko było mi to zrobić. Możesz mi wierzyć lub nie, ale bardzo się do was przywiązałam. Był tylko jeden problem. Robiłam wszystko na siłę. Byle napisać. To po prostu przestało mi to sprawiać jakąkolwiek przyjemność, a mam wrażenie, że jakość moich quizów też przez to ucierpiała. Wiem, to była bardzo egoistyczna zagrywka, ale gdybym się z wami skontaktowała, pewnie znów nie byłabym w stanie wam tego zrobić. Ale stałoby się to prędzej czy później.
Zamierzam odpocząć, nazbierać weny i zacząć od nowa. Możesz dalej czerpać inspirację z opowiadań, które pojawią się na moim aktualnym koncie. Szczerze mówiąc, bardzo mi miło, że mogę zrobić coś pożytecznego. Proszę tylko, żeby wszystkie te informacje pozostały dla reszty tajemnicą. Bo naprawdę nie dam rady.
~ do niedawna Ewilan, teraz po prostu M