właściwie to nie było mnie tutaj w cholerę czasu.

i nie chcę nawet myśleć, ile zajęłoby mi nadrabianie wszystkich nagromadzonych powiadomień. za każdym razem, kiedy zabierałam się do napisania tu czegoś lub dania jakiejkolwiek oznaki życia, coś — sama nie mam pojęcia co — mnie przed tym powstrzymywało. pewnie po prostu nie chciałam rzucać pustymi obietnicami, których i tak bym nie wypełniła, a nie miałam odwagi, aby wreszcie zebrać się i poinformować o odejściu z tego miejsca, bo zupełnie szczerze mówiąc, wciąż odczuwam do niego ogromny sentyment.

ostatni czas był dla mnie ciężki. przez pewien moment nie byłam w stanie pisać. nie zamierzam o tym, jednak opowiadać, czy się nad sobą użalać, ponieważ finalnie udało mi się pogodzić z rzeczywistością oraz wrócić do tego, co kocham i tą rzeczą jest właśnie pisanie. ostatnio nawet miałam okazję opublikować prolog niezwykle ważnej dla mnie książki — uświadomiłam sobie wtedy, jak bardzo za tym tęskniłam. za dziecięcym podekscytowaniem na myśl, że podzieliłam się z innym jakąś częścią mnie. cały czas pamiętam moje początki i choć teraz nie jestem już tą osobą, co wcześniej, to cieszę się, że przynajmniej udało mi się odzyskać radość z tworzenia, którą na jakiś czas straciłam.

wiem, że pisanie jest dla mnie czymś, z czym chciałabym w pewnym stopniu związać swoją przyszłość. mam miliony planów i liczę na to, że uda mi się je wszystkie zrealizować. może kiedyś nawet coś wydać, kto wie?

aczkolwiek wiem też, że raczej nie będę publikowała już nic tutaj, na tej stronie, ponieważ i tak jest ona już martwym miejscem, którego nie da się ożywić. czasami pewnie tu zajrzę, może kiedyś zabiorę się za powiadomienia, albo wstawię jakąś z prac, zalegających w moich szkicach. nie umiem tego przewidzieć. teraz jednak nie składam żadnych obietnic, bo miejsce mojej twórczości odnalazłam na wattpadzie.

chciałam jedynie przekazać jeszcze, że wciąż jestem wam wszystkim wdzięczna za to, że byliście ze mną podczas moich początków i chcieliście czytać to, co wam przekazywałam.
dziękuję.
kocham was,

d.