Ogólnie bardzo Was przepraszam, ze to pisanie strasznie nie idzie po planie, ale czasem ja po prostu mam dość kiedy muszę zasuwać 3 godziny nad jedną częścią po czym dostaję pod nią 2 serduszka. To czasami zniechęca, ale staram się nie poddawać. Może i dodawanie części się przeciąga, ale porównajcie sobie długość jakiegokolwiek opowiadania do tej serii z Wami. Widzicie różnice? Niestety tego się nie piszę tak, że usiądziesz, i pięć minut później już gotowe. Poza tym SQ to nie całe moje życie, mam też swoje problemy i plany. Zwłaszcza że ostatnio w piątek zajmowałam się przygotowywaniem moich urodzin, a w sobotę będąc na nich przez 7 godzin trochę trudno coś napisać.
Jeśli myślicie, że jak ktoś pisze mi komentarz, to po prostu czytam i odpisuję jakieś serduszka, żeby myślał że go lubię, to tak nie jest. To jest na prawdę miłe kiedy ktoś docenia twoją pracę. Poza tym jeśli nie dodam opowiadania, nie oznacza to że cały dzień się obijałam i nie napisałam żadnego słowa. Przeważnie jest tak, że staram się na prawdę to dodać ale nie nadążam. Bo jak już mówiłam mam też inne rzeczy do roboty. Ci, którzy sami piszą opowiadanie na pewno mnie zrozumieją. Jeśli teraz w głowie Wam się zrodziła taka myśl, że przecież mogę zacząć dzień wcześniej, to jak by wtedy wyglądał cały tydzień? Poniedziałek – Maddie, we wtroek i środę Isabelle, czwartek i piątek Luna, sobota i niedziela seria z Wami. Czasami chciałabym mieć trochę czasu wolnego. Mam nadzieję że to zrozumiecie, jak coś jest przycisk odobserwuj, tylko wiedzcie że na to też nie macham ręką. Zawsze jak widzę, że ubywa obserwacji, jestem zła na siebie, że to przeze mnie. Bo znowu się spóźniłam. Mam nadzieję, że to uszanujecie i będziecie cierpliwi. Bo ja to robię dla Was, wcale nie muszę, ale chcę.
💗