
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Monika.W
AUTOR•@JuliaLilyWeasley powinnaś to przeczytac. Ale inni także 😅
Ja: To upleciesz mi to? Na urodziny!
Moja siostra: Za dychę
Ja: Ale na urodziny!
Moja siostra: To za dwie dychy!
Ja: Oh, jesteśmy zupełnie jak Fred i Ron!
~~~
Ron: Ile za to?
Fred: 5 galeonów
Ron: A dla mnie?
Fred: 5 galeonów
Ron: Ale jestem twoim bratem!
Fred: 10 galeonów
Tak, HP i Weasley’owie zawładnęli moim życiem 😂
Monika.W
• AUTORI mówiąc „Weasley’owie” nie mam na myśli bliźniaków! 😂❤️@JuliaLilyWeasley
Julkawa
@Monika.W Tia… 🤣❤️
Monika.W
AUTOR•Wiem, że niewiele osób czyta moje wpisy, a może nawet nikt, ale nadal mam nadzieje, że ktoś to przeczyta i mi odpowie.
Zaczęłam czytać 4 cześć HP i po prostu czuje ze pokochałam Gryffindor (Nie, to wcale nie przez moich ukochanych Weasley’ów, proszę mi nic nie sugerować!)
(No dobra, może trochę się do tego przyczynili hihi)
A jak pewnie wiecie jestem w Hufflepuffie, lecz ciągnie mnie do tego gryffindoru. Do tych osób, pokoju, atmosfery…
I już sama nwm co myśleć…
Mieliście taki problem?
Monika.W
• AUTORNajgorzeeeeej @Alltrey
Monika.W
• AUTORDobra, już wiem kto to te twoje (mama na myśli moje) rude małpki
Ta, mnie tez przez nich ciągnie 🤤❤️ @Roni_13
Monika.W
AUTOR•Hej, wracam do żywych i postanowiłam, że opowiem wam mój jakże ciekawy, dzisiejszy sen 😂 Bardzo proszę o przeczytanie, bo potrzebuję kilka rad w jego kwestii.😅
Ogólnie zainspirował mnie on do napisania fanfiction, ale najpierw chyba powinnam bardziej zagłębić się w tematy HP.
Oto on 👇
Zaraz ma zacząć się mecz Quidditcha. Tym razem wyjątkowo zawodnicy będą jeden po drugim zlatywać z trybun na boisko (nie wiem, to dla lepszego efektu miało być, czy co?).
Weszłam po schodkach na trybuny i widzę Panią Weasley przygotowującą Ginny do gry. Zdziwiona, że dziewczynka będzie grać, wdałam się z nimi w krótką rozmowę.
Jakiś czas później stałam przy barierce razem z innymi zawodnikami i szykowałam się do wylotu.
(Uwaga, teraz będzie mega dziwna sytuacja, proszę mnie nie winić, bo to dziwny sen, na który nie miałam wpływu! 😂)
Pani Weasley podeszła do mnie i stanęła po mojej prawej, lekko z tyłu, podczas gdy 4 osoba na lewo ode mnie już wyleciała z trybun.
– Dosyć nietypowe rozwiązanie z tym początkiem meczu. Zobaczysz Monika, polecisz tak fiuuuuu (WTF?XD) – Kobieta gestykulując trzepnęła moją miotłę ręką, tak, że narzędzie przeleciało za barierkę i pociągnęło mnie za sobą. Nie zdążyłam go opanować, przez co spadłam na boisko, pod trybunami Ślizgonów. Wszędzie wokół słychać było zduszone westchnięcia.
Z obolałą prawą ręką wstałam i spojrzałam na przerażoną Molly, która przykładała ręce do ust i spoglądała na mnie z góry.
Odwróciłam się na lewo i skierowałam się w stronę (UWAGA! Tu możecie być w szoku, bo mój mózg postanowił wymyślić sobie nowe, niedorzeczne postacie! 😂) bliźniaczek Weasley siedzących po turecku w kącie boiska. (XDDD Naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi, skąd pomysł na takie postacie, ale okej, jedziemy dalej).
Podeszłam do tej, która była nieco bliżej. Miała szeroko otwarte usta i nic nie mówiła. Nachyliłam się nad nią i szepnęłam uśmiechając się do siebie:
– Macie identyczne miny jak Fred i George, gdy jesteście zszokowane.
Ominęłam je przechodząc na prawo od nich, za ich plecami. W tym momencie podeszli wspomnieni wcześniej bliźniacy. Jeden zaczął rozmawiać z dziewczyną, której przed chwilą miałam okazję szepnąć co nieco, a drugi podszedł do mnie. Zastanowiło mnie co może ode mnie chcieć, ale sama zaczęłam rozmowę.
– Zawsze głowię się, który z was to Fred, a który George.
– I co wywnioskowałaś? – Spytał zaciekawiony, wkładając ręce do kieszeni.
– Że jeden z was jest wyższy i jeden przystojniejszy. – Uśmiechnęłam się.
– I ten jeden jest przystojniejszy, bo jest wyższy, czy może tamten niższy bardziej przypadł ci do gustu? – Uśmiechnął się z lekka złowieszczo.
– A nad tym to się już muszę zastanowić, bo nie miałam z wami zbyt wiele do czynienia. Może byś mi powiedział, w czym jest sęk?
– Na George’u bardziej opinają się ubrania. Ja jestem szczuplejszy. – Wyszczerzył się.
Postanowiliśmy przejść się w trakcie naszej rozmowy by wejść na trybuny.
– Macie ten sam rozmiar? – Zdziwiłam się.
– No nieźle Monika, interesujesz się naszymi ciuchami? Chcesz znać więcej szczegółów? – Na jego twarzy ponownie pojawił się złowieszczy uśmiech.
– Ja nie… – Z lekka skrępowana sytuacją chciałam się tłumaczyć, ale zrozumiałam, że Fred specjalnie zrobił mnie w konia. – Eh, jesteś straszny Weasley. – Westchnęłam i roześmiałam się.
Gdy weszliśmy na trybuny podbiegła do nas rozemocjonowana mama bliźniaków.
– Monika, słońce, ja cię tak bardzo przepraszam, to się stało tak szybko, ja nie wiem, po prostu… Na brodę Merlina, Fred, możesz ją zabrać do Skrzydła Szpitalnego?
– Nic mi nie jest, ja… – Zaczęłam, ale chłopak postanowił mi przerwać.
– Jasne mamo, zabiorę ją do Skrzydła Szpitalnego. – Uśmiechnął się i objął mnie ramieniem, lekko potrząsając. Miał szczęście, że nie dotknął ręki, w którą się uderzyłam, bo chyba bym nie wytrzymała.
Zamierzałam się już sprzeciwić, ale uznałam jednak, że Pani Pomfrey powinna się mną zająć, a w towarzystwie Freda zapominam o bólu.
Tak więc powędrowaliśmy w stronę Hogwartu.
Leżę już w łóżku w Skrzydle Szpitalnym i domyślam się, że wyglądam jak ostatnia łamaga. Fred dostawił sobie krzesło z prawej strony łóżka i siedzi ze mną w tym zimnym pomieszczeniu, podczas gdy wszyscy świetnie się bawią na meczu.
– Naprawdę chcesz tu ze mną siedzieć? Zapewniam cię, że tam na boisku, miałbyś lepsze widoki.
– Ja tam wolę widok ładnej, bezradnej dziewczyny, niż spoconych zawodników Quidditcha.
Tak więc KONIECZNIE dajcie znać co sądzicie o moim podrasowanym z lekka śnie (😂), czy chcielibyście przeczytać fanfiction rozwijające tą historię.
Do następnego razu 😘
(Cóż za długi post, szacun jeśli przeczytaliście!)
Julkawa
@Monika.W z tego wpisu?
Monika.W
• AUTOR@JuliaLilyWeasley tak
Monika.W
AUTOR•BOŻE! CO ZA AKCJA!
Średnio idzie mi biologia, ale czwórkę miałam. Pani nas na każdej lekcji odpytuje, a że ostatnio wybierała sobie mnie 4 razy z rzędu, no to zgłosiłam nieprzygotowanie (kompletnie nie kapował tematu). Pierwsze nieprzygotowanie. No i przez to zniknęła mi ocena za niewykorzystane nieprzygotowania i wychodzi 3. F*ck.
Na łeb na szyje, na 2 lekcjach robiłam plakaty by utrzymać ocenę, jeszcze flamastami i długopisem od znajomych, bo jak na złość zapomniałam piórnika.
No i jeszcze musiałam jechać do innej lokalizacji naszej szkoły prezentować się przed 5f.
Ale udało się.
Obroniłam ocenę.
Pani, która zawsze mówi to co myśli, i powiedziano, że jest radykalna – pochwaliła mnie.
No ja nie wierzę.
Monika.W
• AUTORDziękuje i również gratuluję! ❤️ @HarmoMixer_4life
HarmoMixer_4life
@Monika.W Dziękuję ❤
Monika.W
AUTOR•Mam ochotę napisać opowiadanie… Ale chyba jak skończę „Olimpijskich Herosów” („Dom Hadesa”) i szybko przeczytam „Cudownego chłopaka” i wtedy napiszę coś o HP… Jak sądzicie, tak powinnam zrobić?
Bachantka
Jasne że tak :)
blurryBandito
@Monika.W pewnie :)