Ja chyba komiksów nie zrobię.
Znowu zniknęły mu strony.
Od zeszłego roku staram się go robić lecz mi znika.
Już nie daje rady. Rysować te sceny poraz kolejny staje się dla mnie tak mdły że już nie potrafię.
Chowałam ten komiks jak tylko potrafiłam lecz bezskutecznie.
Z trzech komiksów skupie się na WtM… Już mi się niech… Miałam skończenie całe 3 chaptery ( jako szkic w papierze) i 4 chapter… Nic zrobię jeszcze raz… Już mi się nie chce. Dziś planowałam zrobić tak zwane zdjęcia by go obrobić i w październiku. Jednak nie bo ktoś lubi mnie podwkurzać.
Praca nad pierwszą wersję komiksu zaczęłam rok temu. Jednak lost jak ciągle.
Przykro mi się robi kiedy coś się staram. To się psuje lub znika.
Przez to komiks będzie wyłącznie czarno biały ( jak jest przeważnie w mangach np) by łatwiej salonu edycja.
Jak skończę serie to może przyszłości to zacznę robić wersję w kolorze? Lub też z pomocą kogoś robić wersję książkową?
Idk… Już się cieszyłam że skończę ta komiks. Jednak nie muszę robić odnowa.
Cóż słupie się na wf na pracy w sumie i tak mam 3 godziny wolne sooo….
Ja gdy odkrywam że nie ma szkiców komiksów gdzie zmarnowałam cały lipiec;