tak bardzo nienawidze szkoły-
nie dość że ludzie z klasy to kompletne przyd***sy i mówią jak wielce mnie kochają, to i tak gdy o coś ich poprosze to mnie ignorują, nie odpisują, nawet nie powiedzą mi "cześć",
a nauczyciele to jakieś hvje i wogóle czytając obecność mnie pomijają,
a później się dziwią dlaczego nie chce mi się uczyć, może dlatego że nawet gdy się zgłaszam to na mnie spojrzycie a i tak wybieracie kogoś innego? Mnie tylko biorą wtedy gdy widzą że się stresuje, lub gdy wiedzą że czegoś nie umiem. A o e-lekcjach nie wspomne, bo to katastrofa poprostu.
proszę was, szkoła tak z********* zabija od środka że żyć się odechciewa
i nikt mi nie powie że tak nie jest
przepraszam że tak troche antencyjnie, ale nie wiem komu się wygadać, oraz też możecie powiedzieć jak tam u was i jak tam e-lekcje itp.

dobry wieczor amogusy 😻