Przykładowo uznajmy że moja ulu ocka księżniczka Inda chce użyć tego czaru. Jej moc wrodzona to Nietopniejący Lód ale nie użyje go.

Najpierw niech weźmie magiczny medialion Afaby. Obie księżniczki się przyjaźnią więc nie będzie z tym problemu. Czar jest strasznie skomplikowany ale dzięki medalionowi nie będzie problemu z jego stabilnością nawet jak Inda użyje wielu różnych mocy.

(Dodam tylko że w "o mnie" mam wypisane tytuły opowiadań które zamierzam napisać)

Najpierw pożyczy moc Miłości od takiej jednej księżniczki Kwabii co wystąpi w serii z księżniczką Littendą jak zacznę to pisać w końcu. Potem weźmie moc Nienawiści od Dizys z Personadomku. Inda łączy obie moce by uzyskać Podatną, dziwny czar sprawiający że cel staje się podatny na każdy atak czy manipulację. Inda rozrzuca magię Podatnej wokół siebie, wystarczy że to poleci na mały skrawek ziemi wokół niej.

Teraz Inda użyje magii Energii od Bayjy z Personadomku. Dzięki Podatnej słaba moc Bayjy będzie wystarczająco silna by unieść pobliskie przedmioty i kawałki ziemi do góry oraz utrzymać zaklęcie w całości.

Teraz Inda weźmie moc Przestrzeni od Kasjofei i moc Chemii od Rezony (obie księżniczki są z serii z Littendą). Połączenie tych mocy sprawi że wokół pojawią się niewidoczne orbity jak we wnętrzu atomu. Lewitujące obiekty będą dążyć do tych orbit i się na nich utrzymają.

Teraz wystarczy tylko zamach i Podatne przedmioty wypełnione Energią zaczną poruszać się po orbitach z mocy Chemii i Przestrzeni.

Alternatywnie zamiast Podatnej i Energii Inda może użyć mocy Słońca od księcia Soopera (also seria z Littendą).

Jeśli by chciała użyć mocy Księżyca zamiast tego to miałaby do wyboru taką jedną Moonę Lizard (nie wystąpi w żadnym moim opo) albo moc Moonlyda (seria z Littendą) ale jego magia musiałaby zostać wzmocniona Podatną.

Wszystko w moim uniwersum jest takie logiczne i wytłumaczalne. Kocham mój autystyczny mózg