Hej kochani mam pytanko bo pani zadała nam durną prace domową i takie czy to cuś się nadaje czy nie ? opo
Koń na żeś szczęśliwa historia
Hej! Mam na imię Biała i jestem koniem. Dziś opowiem wam o historii jak okrutne może być życie ale czasami życie daje ci jeszcze jedną szanse…
Ok. zaczynajmy! To było 3 miesiące temu miałam piękny dom i kochającą panią ale pewnego dnia skakałyśmy przez przeszkody przed pewną przeszkodą zatrzymałam się moja pani przeskoczyła przez przeszkodę a ja zostałam po drugiej stronie. Przez parę tygodni jej nie było a kiedy wróciła nie podchodziła do mnie. Pewnego dnia zawieźli mnie gdzieś… w tamtym miejscu pachniało… śmiercią krwią i bólem… wiedziałam że to mój koniec ale w głowie myślałam czemu moja pani mi to zrobiła… ale gdy miałam wejść do czegoś nawet nie wiem czego wiedziałam że już z tamtą nie wyjdę ale… w tamtym Momocie wsiadła na mnie jakaś pani i pojechałyśmy daleko od tamtego miejsca. U tej pani było mi lepiej niż u tamtej co chciała mnie zabić… codziennie chodziłyśmy na spacer ale nawet nie wiedziałam czy to była decyzja tamtej właścicielki czy to życia mi dało szanse ale wiem jedno ta pani jest najlepsza.