Hejka, co tam?

Hejka listki!🍂❤️
Ja wczoraj miałam cały dzień nauki i od 7.50 do 21.50 nie używałam ani razu telefonu (nawet go z plecaka nie wyciągnęłam😶).
Zaczynałam lekcje o 8.00 i kończyłam o 15.25, a wtedy biegłam szybko do domu, żeby trochę posprzątać, bo 5 minut później moja siostra miała dodatkowy angielski i musiałam trochę ogarnąć w pokoju.
A od razu później przyszła moja mama i się uczyłam matematyki do 21.30, potem szykowałam się do łóżka.
Ten tydzień jakoś przeżyłam… Codziennie miałam jakieś kartkówki lub sprawdziany😫.
A u was jak ten tydzień szkoły? Dużo sprawdzianów lub kartkówek? Opowiadajcie z chęcią poczytam🥰!
Natomiast w następnym tygodniu znowu się zaczyna😣…
Poniedziałek: kartkówka z angielskiego i dwie z matematyki
Wtorek: sprawdzian z fizyki
Środa: kartkówka z polskiego, z niemieckiego i z historii
Czwartek: sprawdzian z historii
Piątek: coś było, ale nie pamiętam co
No więc cały weekend nauki😭😭.
Mam nadzieję, że u was lepiej się to zapowiada :).
🍂Pytania:
– Jak wam minął dzień?
– Co dziś ciekawego robiliście?
– Byliście dzisiaj w szkole?
🍂Moje odpowiedzi:
– Spoko był?
– Ja nic ciekawego dziś nie robiłam
– Tak
Miłej nocy listki, wyśpijcie się!💤😘