Wyobraźcie sobie że macie sobie taką grupkę z ludźmi, i nagle w wakacje dodają takiego chłopaka. Na pierwszym spotkaniu w Lato kiedy dwóch ludzi przyjeżdża, ta osoba wydaje się cicha niczym jak ty, ale jak przychodzi do drugiego spotkania on bardziej się otwiera. Jedno za długie spojrzenie sobie nawzajem w oczy, tworzy cholerną nadzieje. Przez to że pół twojej rodziny po tym spotkaniu mówi że on bardziej ciągnie do ciebie, plus że pochwalił twoją osobę, poplątał ci włosy i zrobił sobie z twojego uda poduszkę i bez pozwolenia robił ci zdjęcia swoim aparatem. Potem odjeżdżają i nie będziecie się widzieć przez następny na pewno rok. Potem zauważasz że jest z nim coś nie tak, przepisujecie całą noc o obgadywaniu ludzi i w ogóle, a na następny dzień wychodzi drama bo nie chcemy by każdy jeździł sam i by się rozdzielali, i właśnie wtedy uświadamiasz sobie że coś do niego czujesz i nie wiesz dlaczego.

I to boli jak cholera po dzień wcześniej gdy nie wiedziałaś że coś do niego czujesz, opowiada ci że zauroczył się w dziewczynie.

I wtedy jesteś w d0pie bo już na 100% wiesz, że gówno z tego wyjdzie, a na pewno przez dłuższy czas nie wyparują uczucia do niego.

(Taka tam, sytuacja z mojego życia)

Moja mała grupko aktywnych, nawet nie wiem czy mogę was nazwać grupą, Ale dobijemy 200 obserwujących do końca sierpnia?

Edit: czuje się dziwnie prosząc o coś takiego pierwszy raz, ale to ważne.