,,Wychodząc z klasy, poczułam wszystkie spojrzenia skierowane na mnie. Znów. Wyjęłam pasmo włosów za ucha w ten sposób zakrywając połowa twarzy i patrząc na swoje buty. Doszłam do mojej szafki, wpisałam szyfr i wyjęłam z niej potrzebnie rzeczy. Gdy wyciągałam rzeczy z szafki koło mnie podeszła ,,liga” na dla mnie, czyli p******nięte cheerleaderki.

-O nasza Rose, przyszła do szkoły-Z sarkazmem i wymachiwaniem swoją dłonią, rzuciła się na mnie.

-o, dziwka przyszła do ,,nie tej ligi”-Naśladowałam jej ruchy a następnie odeszłam.

-Nie bądź taka do przodu gówniaro-Krzyknęła zza moich pleców. Wszyscy na korytarzu się na nas patrzyli. Odwróciłam się do niej i podeszłam.

-Gdyby dziwki umiały latać, ta szkoła dawno by była już lotniskiem-Jej usta uformowały się w literę ,,o”. Po korytarzu było słychać głośne buczenie,, co oznaczało że im nieźle doj****am. Odeszłam zostawiając cheerleaderki w szoku. Następnie wyszłam ze szkoły. Szłam koło różnych kwiatów na terenie szkoły. Szłam w kierunku wyjścia z terenu szkoły, nagle poczułam popukanie mnie w prawy bark, odwróciłam się w tamtą zauważając Rossa, tego jednego ze szkolnych sportowców, po raz pierwszy do mnie podszedł. Gdy go zauważyłam, szybko przewróciłam oczami i odwróciłam się w kierunku furtki do wyjścia ze szkoły.

-nieźle im dowaliłaś-Uśmiech nie schodził mu z twarzy.

-jak chcesz to zaraz tobie dowalę tylko że w ryj-zamilkł. Przeszłam przez furtkę odwracając się do niego przodem, stał przed furtką.

-a ty czasami nie masz jeszcze lekcji?-Spytał pokazując na mnie a potem na szkołę.

-A co ty mi w plan lekcji patrzy. Do nie zobaczenia-Pomachałam mu niechlujnie, i odeszłam
do niego zmierzając do domu. Doszłam do domu, otworzyłam drzwi i weszłam do środka, rzuciłam plecak na podłogę i szybko weszłam na górę. Włączyłam telefon i zauważyłam jedną nieodebraną wiadomość.
Jedna nieodebrana wiadomaość

Hej…
Pewnie myślisz po
co piszę.
Chciałbym zacząć
od nowa, naszą
znajomość, to co
nas łączyło. Wiem
minęła pół roku.
Przepraszam nie umiałem

Ty się nie odzywasz,
Ja się nie odzywam,
To koniec, prawda?
Więc nie pisz do mnie
więcej. Dla mnie nie
istniejesz.
Użytkownik Dylan Minnette został zablokowany
przez ciebie.”
Taki jeden dzień z mojej szkoły😉