Otóż tak:
Nie wnikajcie w poprzedni wpis, Violet dostała poważnej i ciężkiej niczym wieża eiffla depresji. Po 2 latach jakże ciężkiej i zawiłej terapii z powodu samobójstwa i próbie reinkarnacji Chatte (której sie w życiu nudziło i zapomniała o czasie) znów uśmiecha się na widok kiwnięcia przez Lady palcem.
~Narrator
Violet: Że co-
Narrator: Cicho, próbuję dodać dramatyzmu do historii. Nie powiem im przecież, że po prostu wam się nie chciało 100 wyzwań kończyć
Violet & Chatte: CICHO!!!!!!!!!!