Poczytałam sobie twoją serię i… No cóż… Może wyjaśnię ci kilka rzeczy…
Wiesz dlaczego nie przyciąga do twoich opowiadań?
– Niczym się nie wyróżniają. Spróbuj zrobić coś oryginalnego. Miłość pomiędzy buntownikami jest już ogranym i nudnym tematem.
– Nie wykorzystujesz potencjału opisu. Spróbuj zaciekawić i zachęcić potencjalnego czytelnika do kliknięcia. (I nie chodzi mi tu o słowa „kliknij, proszę!”) Zastosuj zabawę psychologiczną na podstawie rozmyśleń i skojarzeń. (Nie zboczonych) Stwórz w opisie drogę, którą przyszły czytelnik będzie mógł przejść prosto i pusto, ale zrób to tak, aby mógł wysnuć przypuszczenia i pójść zawiłą drogą fantazji.
– Miniaturka jest odtrącająca. Kiepska jakość obrazka i do tego pusty napis. Zrób taką, (możesz mnie o to poprosić) aby zaciekawiała i przyciągała. Musi wyróżnić się spośród innych pustych i czarno białych. Ja sama polecam stosować wyraziste, wysoko kontrastowe kolory, które przyciągają wzrok. (I nie chodzi mi o fluorescencyjne, dla innych „oczojebne”.)
– Tytuł nie powala i jest mdły… Szybko się znudzi.
Małe rady:
– Zrezygnuj ze wszystkich przebieranek, bo są po prostu nużące, niewyobrażalnie.
– Możesz dawać mniej zdjęć i dłuższe teksty.
– Najlepiej pisz bez wtrąceń, z pierwszej osoby. (W ten sposób poniekąd zmuszasz czytelnika do wczucia się w bohaterkę).
– Jeśli nie masz weny, nie pisz. Ja sama planuję najpierw wszystkie wydarzenia, a później do nich doprowadzam.
Ucieszyło mnie, że nie robisz zbyt wielu błędów. Ale uwierz, że minki i buźki typu” :3, :D, XD” odtrącają. To tak, jakbyś unikała słów „Na mój widok rozbawił się.” albo „Jego mięśnie twarzy uniosły kąciki ust w uśmiechu, którego, podejrzewam, że nawet nie kontrolował”.
Część prywatna!
Jeśli chodzi o tego chłopaka i przyjaciółkę, to po prostu jej to powiedz ze smutną miną. Jeśli naprawdę będzie twoją przyjaciółką, postara się z tym coś zrobić. Postara się abyście się nie spotykali, ale nie słowami „Masz się do niego nie zbliżać”. Zacznie unikać waszych wspólnych spotkań i nie będzie „torturować” cię jego obecnością.

Mam nadzieję, że mnie za to nie znienawidziłaś. Wiem, że są osoby, które nienawidzą krytyki i strasznie się wtedy „fochają” i denerwują na cały świat, bez powodu. Ja uważam tylko, że lepiej jest udzielić najgorszej krytyki, chociażby wytknąć jeden błąd… A nie chwalić autora i pocieszać, że inni się nie znają. Ja sama niestety wyuczyłam się na pochwałach i chcę, aby ktoś doszedł do perfekcji znacznie szybciej ode mnie.

Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam ?. Zawsze możesz się zgłosić po jakąś miniaturkę albo radę na moim profilu. Gdy tylko zastosujesz się do moich rad, dostaniesz ode mnie obserwację i być może polecenie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz na tak szczerą osobę, jak ja ? i chociaż po kilku dniach spojrzysz na to z innej strony.

Z pozdrowieniami — Verna00