Taki tam mały przedsmak kilkustronowego opowiadania XD :
Pobrzmiewała piosenka Video w jej malutkich uszach. Mrużąc oczy kontynuowała wędrówkę nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co brzegiem morza. Nie wiadomo, co i nie wiadomo kto. Jaką siłą i jakim prawem? Nakazał otworzyć rozmarzone powieki, pędzące wolnym truchtem przed siebie. Słońce coraz mocniej zbliżało się do linii horyzontu, tworząc na wodzie złocistą, mieniącą poświatę. Piasek jeszcze bardziej uwydatniał swoje pojedyncze ziarenka, po których szurała stopami. Rozejrzała się dookoła błyszczącym spojrzeniem, w którym wyraziście odbijał się cała przestrzeń dookoła. Na niczym nie uwiesiła spojrzenia, nic nadzwyczajnego nie działo się wokół jej osoby. Coś jednak dręczyło ją w środku, podświadomość wiedziała, że zaraz coś się stanie. Wydarzy się coś godnego uwagi, coś gdzie to ona będzie musiała przedsięwziąć działanie. „Olała” sygnały w jej głowie. Znów w jej głowie tworzył się teledysk do słuchanej piosenki, a jej oczy prawie zamknięte, widziały tylko niewyraźny, mały obraz podmywających tutejszą plażę fal wprost spod jej stóp. Cały czas jednak jedno oko, wychyliwszy się bardziej ku miastu spoglądało otwierając się co jakiś czas.