Patryk

-Svnny-

Patryk

-Svnny-

imię: Sun 🌞

miasto: 𝔻𝕚𝕤𝕟𝕖𝕪

o mnie: przeczytaj

74

O mnie

Hej! 🕰️

Ogólnie jestem Fausty ( czyt. Fosti) taka "ksywka"
Wiek ujawniam nielicznym 🤫
Ogólnie nie wiem co pisać ale no 😽

Status - 💔💔💔
Z - 💔💔💔

Ludzie mnie kojarzą jako Slayyyuwka 😽 więc można mnie tak nazywać

NAJ EMOTKI :... Czytaj dalej

Ostatni wpis

-Svnny-

-Svnny-

Powracam do żywych na chwilę. Powiem szczerze. Ta strona straciła sens, nie będę ... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
-Svnny-

-Svnny-

AUTOR•  

I guess , hej?
Ej będę tu często , ale taka sprawa.
Czy tylko mnie wkurza to że jak się robi rp np. na SQ to zawsze jest TA osoba co wszystko psuje swojom "DePrEsZuN" ?

Odpowiedz
1
-Svnny-

-Svnny-

AUTOR•  

Okropny sen miałam… A raczej koszmar…
Jechałam z moją besti do mojej cioci co mieszka w Lublinie. Wiele rzeczy się zmieniło, mieszkała przy łące, a około była totalna pustka . Obok jej domu była jedną zamknięta szopa (dość duża, podobna do domków typowych babć) , na przeciwko był mały beżowy domek, a za szopą był dziwny mały drewniany domek, ale był bardzo stary.
Poszłam się przejść z Julią [Nazwijmy tak moją BFF] I zobaczyliśmy że jakiś chłopak , wysoki , wchodził do tego drewnianego domku, który był zamknięty na kłódkę . Patrzyliśmy na niego zza ściany , gdy nas zauważył. Zaczęliśmy biec do mojej cioci która była w domu , jednak gościu nas złapał . Kopnęłam go w kostkę i pobiegliśmy dalej . Weszliśmy do domu i wszystko opowiedziałyśmy mojej cioci , która była na nas zła bo psujemy świąteczną atmosferę. [Była Wielkanoc] .
Spojrzałyśmy przez okno i się okazało że chłopaków było DWÓCH . I że czekali pod drzwiami . Gdy odeszli znowu wyszłyśmy, schowałysmy się w beżowym domku . Julia pod łóżkiem, ja za fotelem . Gdy weszli od razu nas zauważyli . Ubłagałam ich żeby zostawili Julie. Zostawili ją. Julia cicho szepnęła „Jestem w parach , zaczekaj" i pobiegła.
Chłopaki wyjęli wiatraczek, tylko że zamiast jednej części co zwykle się kręci, był scyzoryk.
Zaczęłam płakać i błagać żeby mi dali spokój , rwałam się żeby mnie nie dotknęli , po chwili jeden mnie złapał i trzymał mnie.
Przyłożyli wiatraczek do mojej ręki i zaczęli nim kręcić, jednak znów się wyrwałam , mieli już dość , kopneli mnie , a ja zwinęłam się z bólu .
Ponownie włączyli wiatrak , i nie było już ratunku. Ja krzyczałam, oni się śmieli a Julia gdy weszła … Zobaczyła tylko mnie … Na podłodze… A chłopaków już nie było…

Odpowiedz
2
m4ddsv.xo

m4ddsv.xo

@Patyczek._. O tym śnie. Ja raz czy dwa napisałam co mnie się śniło i dobrze wyszło. Ale tylko taki pomysł, nie każdy lubi spisywać sny 😏

Odpowiedz
1
-Svnny-

-Svnny-

•  AUTOR

@Chisai ale, ja po opowiadaniu tego snu rodzicom musiałam chodzić do psychologa :-: powtarzam pytanie PO CO

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (2)
-Svnny-

-Svnny-

AUTOR•  

"jesteś moim skarbem, najchętniej bym cię ku*wa zakopał"
👁️👄👁️👌🏻

Odpowiedz
4
-Guest.Zuza-

-Guest.Zuza-

@Patyczek._. Skarbie fajne nóżki

Odpowiedz
1
-Guest.Zuza-

-Guest.Zuza-

Odpowiedz
1