Przepraszam, że pożegnałam się z wami w takiej burzliwej atmosferze. Szmat czasu już minął, prawda? Naprawdę przykro mi, że po całym wsparciu, którego mi udzielaliście, ja okazałam się dla Was taka niedobra. Dziękuję wszystkim, którzy nadal są tutaj ze mną, to niesamowite. Nie wracam na stałe, ale od czasu do czasu postaram się wrzucić jakieś opowiadanie. Nie wyszło mi, przyznaje. Nie wszystko potoczyło się po mojej myśli. Pamiętajcie jednak – kocham was. Dziękuję i przepraszam jeszcze raz 💓

Byłabym niezmiernie wdzięczna gdyby wszyscy tu obecni zaprzestali publicznych rozmów na mój temat i moich prywatnych sprawach. Tym, którzy się o mnie martwili bardzo dziękuję za troskę – wszystko w porządku, naprawdę. Żyję i daje radę. Pewnej (pewnym?) osobom, które są tym faktem zawiedzione, nie mam nic do powiedzenia.
Nie, nie wracam do pisania. Kieruję do was jednak uprzejmą prośbę o uszanowanie sfery mojej prywatności i nie rozprzestrzeniania na stronie informacji na mój temat, na które nie jestem w stanie odpowiedzieć i zareagować, ze względu na to, że zrezygnowałam z angażowania się na platformie SameQuizy.
Z góry dziękuję za zrozumienie.