k**** ja już się nie będę powstrzymywać. Może się zdziwisz, że operuję takim słownictwem ale trudno…
Twoje opowiadanie jest p*****, p*********** i masz mnie chyba w d****, mnie i moje uczucia, że to napisałaś.
Ja wiem, ja wiem, od początku mówiłaś że będzie zj***** zakończenie i brak szczęścia, ale ja liczyłam po cichu na cud! Na coś więcej, że ci się odwidzi itd. Ale nie k****. Bo Gosia musiała zrobić po swojemu!
Nienawidzę cię, rozumiesz?
I to nie są żarty.
Stałaś się na mnie Collins, Rowling, Forman, Sparksem, Mullem i innymi pisarzami z totalnie p***********m podejściem do świata. Rozumiesz?
I wiesz co ci powiem? k****, nie mogłaś dobrać ,,lepszego” imienia do tego opowiadania. Czemu? Przypomnij sobie ,,Delirium”.
Gotowe?
No to teraz ZAKOŃCZENIE tej książki, która jest tak samo p*****na, wyrąbana, z****** i znienawidzona przeze mnie jak twoja osoba i twoje opowiadanie.
Wcześniej ci wybaczałam, wiem. Ale k****, nie teraz.
I jeszcze raz przepraszam za słownictwo, ale nie mogę inaczej. To wszystko twoja wina. Przez ciebie stałam się teraz cholernie złym człowiekiem!