od jakiegoś czasu wyobrażam sobie na nowo jakieś scenki z royalty!au.
to znaczy ze napisałam właśnie jakis shit, który ma służyć jako podstawa do kolejnej nieudanej próby stworzenia jakiegos fanfika z rudym 😀👍

wyobraźcie sobie taką reader, której nie przeszkadzają zimne posadzki; dziewczyna mimo to w pośpiechu opuszcza puchowe łóżko z baldachimem i delikatnym, ale jednak szybkim krokiem podchodzi do szklanych drzwi balkonowych. Odsuwa jedną ręką białe zasłony, a za szybą widzi chłopaka którego poznała jakiś czas temu, na jedym z bali.
Ona jest widocznie zaskoczona; z lekkim szokiem otwiera drzwi i staje na przeciw rudowłosego.
Pierwsze co nasuwa jej się na język, to cichy syk. "Co ty tutaj robisz?" – na co jej wybranek śmieje się delikatnie, przeczesując roztrzepane loki, które mimo nieładu i niechlujności w ich ułożeniu pasują do jego postawy.
Reader robi krok do przodu, wyskakując z własnego pokoju i stając boso na lodowatym balkonie. Chłopak uśmiecha się do niej czule i wyciąga w jej stronę dłoń. "Czy to ma w tym momencie jakiekolwiek znaczenie, moja Pani?"

dalej nie chce mi sie pisać XDD