Mam taką znajomą i kurcze szkoda mi jej

Bo jej dziewczyna na nic jej nie pozwala, nawet jej chyba nie ufa, bo z tego co mówi (ta znajoma) to ta jej dziewczyna spotyka się z tą taką naszą grupką, wyłącznie dlatego, żeby jej pilnować

A prywatnie jej gada, żeby się z nami nie spotykała

W sensie ja rozumiem, że może nas nie lubić, ale żeby zabraniać jej wszystkiego po kolei? Bo nie tylko tego jej zabrania. Już pomijając fakt, że ta znajoma robi za nią wszystkie zadania do do szkoły

Najgorsze jest to, że koleżanka widzi te wszystkie rzeczy i jej się to nie podoba, ale ona jest za miła, żeby zerwać mam poczucie

I co tu teraz zrobić? Nie zacznę jej wpajać, że no lepiej odejść, bo mam poczucie, że finalnie ja wyjdę na tą złą. Ale znowu nic nie zrobić, to przykro patrzeć na to