
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



dziewczece.zarazki
zoiina
AUTOR•TO Z NETU OK?
Lipiec 2015 r. Wtedy zaginął mój starszy brat. On miał 20, ja 17 lat.Wyszedł do sklepu i rozpłynął się w powietrzu. Nigdy nie sprawiał żadnych problemów, w domu był kochany. Pamiętam ten strach, niepewność, nieprzespane noce, setki rozwieszonych plakatów. We wrześniu miałam 18 urodziny. Nie było nawet tortu, bo rodzice byli zajęci poszukiwaniami. Policja rozkładała ręce, nikt nic nie wiedział. Każde święta, urodziny były dniami napięcia, że nie ma go z nami, że może dzisiaj wróci. Widziałam jak bardzo moi rodzice są tym zmęczeni, wiecznym czekaniem i niepewnością. Czy żyje, czy ktoś zrobił mu krzywdę, czy nie jest głodny, nie jestem mu zimno. Zaczęliśmy uczyć się z tym żyć, chodzić do pracy, ale nadal nie przestając do szukać.
W listopadzie 2019 mój brat zapukał do drzwi. Pamiętam ten szok jak otworzyłam, a on tam stał. Gładko ogolony, ścięty na krótko, normalnie ubrany, uśmiechnięty. Przed zaginięciem nosił długie włosy, brodę, styl na metala. Rodzice szczęśliwi, ale każdy chciał wiedzieć co się stało. Otóż mój brat postanowił odpocząć. Tak, moi drodzy, po prostu odpocząć. Był zmęczony technikum, maturą, obowiązkami domowymi, więc uznał, że zrobi sobie „wakacje życia”. Ściął włosy, ogolił się, łapał się dorywczych prac. Uznał, że odpoczął, więc wrócił. Tak po prostu.
Byłam tak wściekle zła, że wyrzuciłam z siebie wszystko co mnie bolało. To jak cierpieli rodzice, tata przeszedł zawał, ile łez wylali, bo gnojek był zmęczony. Mój tata kazał mu wyjść i nie wracać. Skoro tak dobrze żyło mu się bez rodziny, niech żyje tak dalej. Brat próbował szukać poparcia u mamy, ale ona się nie ugięła, chociaż widziałam jak jest jej ciężko. Brat wyszedł i to był nasz ostatni kontakt z nim. Od rodziny wiem, że szukał pomocy u nich, nagadał jak to nie chcemy mu pomóc, jacy źli jesteśmy, że nic nie jest jego winą. Na szczęście znali naszą wersję.
Rodzice nie chcą go znać, nikt nie rozumie dlaczego tak nas potraktował. Dlaczego nie powiedział „muszę wyjechać i odpocząć”. Nigdy nie byliśmy bici, w domu niczego nie brakowało, rodzice rozmawiali z nami o wszystkim, ufali nam.
Dzisiaj brat napisał mi na Fb wiadomość. Czy nie jest mi głupio, że święta spędzamy bez niego, jak ja mogę spać po nocach wiedząc, że rodzice wyrzucili go z domu, że on nie ma pieniędzy i mogłabym mu coś dać, bo rodzice są bezczelni, a on jest taki biedny i pokrzywdzony. Przecież nic złego nie zrobił! Odpisałam, że w końcu rodzina śpi spokojnie i życzę wesołych świąt.
Nie potrafię zrozumieć dlaczego ktoś, komu niczego nie brakowało był w stanie tak skrzywdzić swoich najbliższych. Siedząc przy świątecznym śniadaniu mama powiedziała „Wiecie? Ja w końcu jestem spokojna. Mimo że to mój syn, to już jest dobrze”. Oboje z tatą jej przytaknęliśmy. Ja już nie mam brata i nic go nie obroni.
B...n
Dziękuję za obserwację!
Czym sobie zasłużyłam? 💙
zoiina
• AUTOR@BlackXeen poddoba mi sie u ciebie
Nw co jeszcze
_kajt_
To być ja. Zwana inaczej Kajte UwU
Ct?
zoiina
• AUTOR@_kajt_ Noo
nudy troche
_kajt_
@AlohaSunflower :c
zoiina
AUTOR•Rozmawim z cleverbotem na dsc i czuje taki cringe ze wyjebka poza skalz