Więc oznajmiam co powiedziała Bunia… (Chodzi o wczorajszy wpis ⬇️)

Mama i ja *siedzimy na kanapie*
Mama mówi:
– Buniu… Mamy coś Ci bardzo ważnego do powiedzenia. I nie możesz się na to nie zgodzić.

Bunia *patrzy zdziwiona i przerażona*

Mama mówi dalej po artystycznej pauzie :
– Chcemy adoptować trzeciego psa. I gdybyśmy wyjeżdżali na wakacje chcielibyśmy wiedzieć czy mogłabyś się tyloma aż opiekować.

*Bunia cmoka, nie wiadomo co to oznacza*
*Ja zestresowana*
*Bunia nie mówi nic, patrzy się w ścianę*
*Ja zaczynam płakać i nie słyszę co mówią xDD*

*Rozmowa się zakończyła. Nie wiem kompletnie co powiedziała Bunia*

Mam się mnie pyta:
– Sisi słyszałaś co powiedziała Bunia?
– Nie, nie słyszałam Mamciu
– To idź ucałować Bunie, bo się zgodziła.

*Ja szczęśliwa biegnę do Buni*

Zgodziła się 😂😂. Nie sądziłam haha. Zobaczymy czy uda się adoptować for me pieska✨ liczę, że tak chociaż nigdy nie wiadomo. Nie oceniam dnia przed zachodem słońca.

Ps. Szykuję quiz… Jedna podpowiedź o nim to : makaroniki. Bo po lekcji jazdy konnej pojechaliśmy po właśnie te me ulubione słodycze ⬇️✨. Z tąd ta majestyczna inspiracja. Uwielbiam je! A wy?