Czy tylko ja nie ide na rozpoczęcie 4 września? 😂

Jezuuuu dzisiaj taki ch**owy dzień 😐

Mama kazała mi iść o 11 do sklepu, a kilka minut wcześniej wstałam. Ubrałam jakieś ciulkowe spodenki prawie za d***, męski podkoszulek biały (z podpisami) i kuwa białe skarpetki do adidasów. Włosy zostały w takim koku jakim spałam i tak wyszłam. Można to sobie wyobrazić. No i myśle sobie, znajomi śpią o tej porze to spoko, nikt mnie nie zobaczy, a tu stoje ostatnia przy kasie z koszykiem, a do sklepu wchodzi k**** przyjaciel mojgo ex… Zadawalam sobie tylko pytanie ,,Po co ja wyszłam z domu?” Ten Michał popatrzyl na mnie jakby widział mnie k**** pierwszy raz w życiu 😂 W zasadzie tylko rodzina widziała mnir w takim stanie i koleżanki z wycieczki… Maskara jakaś 😡😂
Potem kiedy już w miarę o tym zapomniałam napisał brat mojego ex’a. Telefon mi się zaciął i wysyłałam mu wiad jak pijana…
Następnie wychyliłam łeb przez okno, bo w końcu powietrze. Byłam w maseczce na ryj, a na boisku kto? Chłopaki z mojej byłej klasy 😂 z********* że jeszcze prawie mnie wiedzieli.
A w dodatku na końcu siedziałam nad opowiwdaniem z Justin’em i ch*** napisałam 😢😡😂
A no i okres mi się zbliża 😂

Super było! Wstyd normalnie na każdym kroku 😂