Ten uczuć kiedy pewna rzecz jest dla ciebie destrukcyjna ale masz po niej z******** mood na krótką chwile
Mogą to byc narkotyki, alkohol, ale dla mnie jest to muzyka zespolu mindless self indulgence.
Kilka miesiecy mialam obsesje na punkcie tego zespolu, zresztą znajdziecie na moim profilu kilka quizów na jego temat.
Ta muzyka nie jest dobra dla naszej duszy, organizmu, to jest oczywiste. Wystarczy przesłuchac pare piosenek.
ALE TEN ZESPOL JEST ŚWIETNY
mam po nim dobry mood chociaz tekst jest o se*ie i ćpaniu i to mnie przeraża xD
Ale nie dam sie, nie wroce do tego zespolu. Wole słuchac tzw "myzykoterapii" która bardzo mi pomaga. Jeśli chcecie mogę wam podesłać kilka linków do takiej myzyki.
Jest doslownie na wszystko depresje/lęki/insomnię itp itd bardzo uspokaja i daje taką aurę bezpieczeństwa.
Serdecznie polecam.
Takze podsumowując muzyka bardzo na nas wpływa. Na nasze uczucia, emocje, może nawet na myśli, zachowanie? Bardzo możliwe
Mimo iż jestem fanką ciężkich brzmień, będę rezygnować z takiej muzyki z wielkim bólem, ale jest to dla mojego dobra.
Trzymajcie się kochani, dobranoc